Od samego początku "kariery" w mediach opowieści o luksusach, w które ponoć opływa Caroline Derpienski, poddawane są w wątpliwość. Skonfliktowana z modelką Aneta Glam od miesięcy snuła teorie, że jej nemezis tylko "udaje" życie bogatej gwiazdy, a w rzeczywistości mieszka w małym mieszkanku, które znajduje się na obrzeżach Miami. Na początku roku modelka po części potwierdziła przypuszczenia internautów i przyznała, że nie mieszka z ukochanym, tylko w opłacanym z własnej kieszeni apartamencie.
Chcąc zadać kłam krążącym w sieci spekulacjom o domniemanych krętactwach, Derpienski dalej z lubością obnosi się niekończącymi się podróżami po świecie w wielkim stylu, a także posiadaniem kilku bajecznie drogich aut oraz całej kolekcji luksusowych torebek, czego - jak utrzymuje - miała dorobić się bez pomocy majętnego ukochanego, którego nazywa pieszczotliwie "Jackiem". W czwartek jej pokaźny zbiór powiększył się o kolejny model, różową Hermes Kelly ze skóry krokodyla, za którą 21-latka musiała uiścić kilkaset tysięcy złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak Caroline Derpienski bawi się w Dubaju. Fajnie ma?
Aktualnie słynna "obywatelka świata" przebywa właśnie z ukochanym w Dubaju, gdzie sprowadziły ich interesy z niejakim z niejakim Abdulem, długoletnim partnerem biznesowym "Jacka", który pomógł jej dorwać pożądany i niezwykle trudny do zdobycia model Kelly. Wyjątkowo udane zakupy celebrytka postanowiła uczcić w równie doborowym stylu - na jachcie (choć dla pławiącej się w luksusach modelki tego typu atrakcje to przecież nic nadzwyczajnego...).
Celebrytka zapakowała swoje bikini w panterkę i markowy szlafroczek, nie zapominając oczywiście o markowej torebce (tym razem był to pokryty brokatem egzemplarz Chanel za 30 tysięcy złotych) i stawiła się z ukochanym na pokładzie drogocennej łodzi. Tam na zakochane gołąbki czekała wykwintna kolacja przyrządzona przez prywatnego kucharza - zestaw sushi.
Pomimo mocy wrażeń Derpienski nie zapomniała o fanach i wspaniałomyślnie udokumentowała dubajski wieczór, zalewając fanów swoimi fotkami na kosztownej "łajbie". Nie ulega wątpliwości, że "światowa" celebrytka bawiła się iście szampańsko...
Tak trzeba żyć?