O Caroline Derpienski znów jest głośno. Powód? Rozstanie z narzeczonym. Celebrytka twierdzi, że jej "Dżak" zostawił ją "bez grosza", prawi, że nie ma co jeść i prosi ludzi o pieniądze. Co więcej, opowiada też, że całe jej luksusowe życie było jednym, wielkim kłamstwem. Nie wszyscy wierzą jednak w nagłą biedę Caroline. Niedawno głos zabrała jej "koleżanka" z Miami, Aneta Glam.
Anetę wyjątkowo mocno oburzył fakt, że "biedna" Caroline "śmiga po imprezach", mimo że publicznie opowiada, że nie ma za co żyć i pokazuje zgniłe banany...
Tylko inne kłamstwa ciągle wymyśla, aby przyciągnąć uwagę, no i teraz jeszcze złotówki od Polaków. Ale żebyście się lepiej poczuli, ci, co uwierzyli, to jak też przez moment dałam się nabrać, wziąć na litość i nawet zaoferowałam pomoc po jej wiadomości do mnie. Natomiast po paru dniach, jak zobaczyłam, że już śmiga po imprezach, zrozumiałam, że to kolejna farsa.
Caroline Derpienski odpowiada Anecie Glam
Teraz przyszedł więc czas na głos drugiej ze stron. Caroline opublikowała na InstaStories serię wpisów, w których tłumaczy, że podczas niedawnego wypadu na miasto skorzystała z tzw. oferty "Ladies Night".
W godzinach 6-10pm są darmowe, bez limitu drinki w knajpach i klubach w danym dniu. Nie musisz brać ani dolara, że dostać napoje, przekąski oraz mieć darmową zabawę w dobrej restauracji czy klubie - tłumaczy się Derpienski.
W kolejnych wpisach celebrytka zwróciła się do Glam, aby ta "przestała ją nękać". Opublikowała też kilka "storisów" o tym, czym jest nękanie oraz co za to grozi...
Proszę skończyć nękać moją osobę. (...) Jest od lat zablokowana. Proszę przestać mnie dręczyć.
Dodała również, że jeśli "ta pani nie zajmie się swoim życiem, to ona zajmie się tą sprawą w Stanach". Parę groźnych słów napisała też w języku angielskim:
Nigdy przenigdy nie pozwolę tej kobiecie nękać mnie i moich bliskich. Nigdy przenigdy nie pozwolę jej znęcać się nade mną i robić cyberataki. Pilnuję swoich spraw, skupiam się na sobie. Nie robię nic złego i nigdy nikogo nie skrzywdziłam. Ta pani powinna wreszcie zrozumieć, że po latach nękania powiedziałam STOP.
Aneta Glam reaguje na oskarżenia
Jeśli się zastanawiacie, czy Aneta zdążyła się już zapoznać się z kolejnym wywodem Caroline, to oczywiście, że tak. Oto jej odpowiedź:
Nie no, jaka nękana bidulka. Nawet spokojnie nie dadzą jej powyłudzać pieniążków od polskich nastolatek. Tak mi się żal zrobiło, że zaraz wyślę jej 20 dolarów. (...) Jak zwykle, próba odwrócenia kota ogonem, żeby odwrócić uwagę od ich kolejnych oszustw. Jak zwykle, ta sama technika Krzyśka.
Czekacie na ciąg dalszy?