Caroline Derpienski od kilku tygodni podbija polskie salony i zgodnie z zapowiedzią "gwiazdorzy" i wprowadza zamęt w show biznesie. O "amerykańskiej" celebrytce rozpisały się już niemalże wszystkie portale, analizując jej modowe przechwałki i dokonania, o których tak chętnie opowiada w wywiadach. Nie da się ukryć, że aspirująca gwiazda chętnie opowiada o swoim życiu prywatnym i 60-letnim milionerze, z którym to jest związana.
Przy okazji wyjścia na imprezę "Elle", Caroline zdecydowała się na udzielenie nam wywiadu, w którym opowiedziała nieco więcej o ukochanym i jego dzieciach. Okazuje się, że Derpienski jest macochą, a dzieci jej wybranka są... starsze od niej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Caroline Derpienski jest macochą. "Są starsze ode mnie"
Wszystkie są starsze ode mnie, co też wiąże się z drobnymi różnicami. Z mojej strony jest jak najbardziej pozytywne nastawienie, ale nie zawsze jest to akceptowane. Ich zdaniem pieniądze odgrywają priorytet w życiu, a dla mnie pieniądze są tylko dodatkiem, więc te różnice nam się nie zgadzają - mówiła w wywiadzie dla Pudelka.
Caroline dość zagadkowo wypowiedziała się również o relacjach z potomkami milionera...
Ja bym bardzo chciała [mieć dobre relacje - przyp.red.], ale przykre jest to, że nie tylko one decydują o tym, jakie mają poglądy, ale też za tym stoją ich rodzice - tłumaczyła.
Taka macocha to skarb?