Jakiś czas temu na Prime Video ruszył nowy program z udziałem gwiazd. Mowa oczywiście o "Good Luck Guys". Format już przed emisją budził spore emocje. Wszystko przez plotki o rzekomym romansie dwójki jego uczestników - Sylwii Szostak i Kubańczyka.
Przypominamy: Internauci sugerują, że Sylwię Szostak łączy coś z... Kubańczykiem. Pojawił się PIERWSZY "komentarz" influencerki (FOTO)
Na wzięcie udziału w show skusiła się też m.in. Caroline Derpienski. Nie zabawiła w nim jednak długo. "Dolarsową królową" przerosły spartańskie warunki i postanowiła zrezygnować z dalszej rywalizacji.
Zobacz: Caroline Derpienski OPUŚCIŁA show "Good Luck Guys". "Tutaj jest syf, ciężko się umyć, nie ma kibla"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Caroline Derpienski o uczestnikach "Good Luck Guys". Mocne słowa
Podczas ostatniego Q&A rezydentka Miami otworzyła się co nieco na temat koleżanek i kolegów z programu.
Jakie masz relacje z innymi członkami programu "Good Luck Guys"? - zapytała jedna z fanek, na co modelka obszernie odpowiedziała:
Stifler jest spoko, śmieszny, nie mamy spiny, positive vibes. Monika Kociołek jest jedyną w stu procentach sweetheart, która jest wspaniała i dobrze życzy wszystkim. Jeśli chodzi o Sylwię Madeńską, lubimy się, ale nothing special - odniosła się konkretnie do trójki uczestników, po czym dodała:
Reszta? Ughhh, zazdrość aż paruje. Nie mogę wypowiadać się negatywnie na temat nikogo, bo obowiązuje mnie umowa, ale dla mnie liczy się najbardziej, aby nie być dwulicowym. Nie muszę z nimi mieć kontaktu po programie, więc te osoby są mi obojętne - podsumowała.
Zanim Derpienski opuściła "Good Luck Guys" zdążyła nieco namieszać. Zaliczyła np. osobliwą wymianę zdań z Szostak.