Caroline Derpienski robi prawdziwą furorę w show-biznesie. Modelka mieszkająca obecnie w USA zasłynęła dzięki wizerunkowi milionerki z Miami. Na co dzień Caroline prowadzi konto na Instagramie, gdzie udało jej się zgromadzić ponad 8,7 mln obserwujących. Na swoim profilu celebrytka dzieli się postami, w których opowiada między innymi o luksusowym życiu, w które nie wszyscy wierzą.
Zobacz także: Iwona Pavlović MIAŻDŻY Dagmarę Kaźmierską w "Tańcu z Gwiazdami": "Chaos, ciężko powiedzieć cokolwiek"
Internauci często sprawdzają, co słychać u celebrytki. Niestety, ostatnie wpisy modelki są bardzo niepokojące.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Caroline Derpienski opublikowała niepokojące wiadomości
Wydawało się, że w życiu gwiazdy wszystko przebiega pomyślnie. Jeszcze kilka dni temu publikowała w sieci zdjęcia z sesji dla bułgarskiego magazynu "Glamour". Okazuje się jednak, że Caroline prawdopodobnie spotkało coś złego. Niespodziewanie na jej InstaStories pojawiło się we wtorek zdjęcie z warszawskiego hotelu opatrzone niepokojącym opisem.
Żyję, ledwo - czytamy.
Później Derpienski wrzuciła kilka postów, w których zasugerowała, że ostatni czas był dla niej wyjątkowo trudny i konieczna będzie wizyta u specjalisty.
Na razie nie będę mówić, co się działo u mnie przez ostatnie kilka dni. Jedyne, co mogę powiedzieć, to to, że idę na terapię i do lekarza. Spróbuję też się doprowadzić do normalnego stanu, zadbać o siebie, wypocząć i nadrobić zaległości w postach dotyczących starych wydarzeń - napisała.
Zobacz także: Caroline Derpienski w "NAGIEJ" sukience prezentuje drugą wersję okładki bułgarskiego "Glamour". Petarda? (FOTO)
To jednak nie koniec. Modelka zapowiedziała, że wkrótce wyjaśni swoim internautom, co się stało. Zdradziła jednak, że to co ją spotkało jest ściśle związane z jej pracą.
Na razie na żadne pytania dotyczące tego nie będę odpowiadać. (...) To nie ma nic wspólnego ze strefą prywatną. Stricte zawodową - co mnie spotkało podczas pracy daleko, gdzie jeszcze nie byłam, na kontynencie, gdzie pierwszy raz się znalazłam - dodała.
Myślicie, co się mogło przydarzyć Caroline?