Niedawno Katarzyna Nosowska zareklamowała w sieci napój, parodiując przy okazji Caroline Derpienski. Filmiki zaczęły podbijać media społecznościowe aż w końcu dotarły to samej zainteresowanej. Milionerka z USA oburzyła się, że liderka zespołu Hey zarabia na jej wizerunku i... wybuchła afera.
ZOBACZ: Danone reaguje na aferę z Katarzyną Nosowską i Caroline Derpienski. Jest OFICJALNE stanowisko
W środę Derpienski opublikowała na Instagramie komunikat prasowy, w którym oznajmiła, że podjęła kroki prawne. Jej pełnomocnik ma wnieść oskarżenia względem firmy Daonone. Powodem ma być domniemane naruszenie dóbr osobistych influencerki.
Naszym zdaniem reklama Danone, trafiająca także do osób nieletnich, daleko wykracza poza sferę dozwolonej satyry i konwencji żartu; narusza moje dobra osobiste, stanowi przejaw hejtu, nienawiści oraz gaslightingu - tłumaczy Caroline.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Caroline Derpienski oskarża Danone o naruszenie dóbr osobistych
Zdaniem milionerki reklama jest sprzeczna z "zasadami współżycia społecznego", "dobrymi obyczajami", a nawet "przyzwoitością". Celebrytka zwraca również uwagę na to, iż charakter nagrań jest sprzeczny z Kodeksem Etyki firmy Danone. Derpienski uważa wspomniane materiały za przejaw hejtu, którem stanowczo się sprzeciwia.
Zdecydowałam się podjąć działania prawne, gdyż uważam, iż przekroczone zostały wskazane wyżej normy i nie powinno być przyzwolenia na tego typu praktyki dla celów komercyjnych - nie dla hejtu! - dodała.
Caroline Derpienski żąda ogromnego odszkodowania
Influencerka za domniemane naruszenie dóbr osobistych żąda od firmy publicznych przeprosin oraz ogromnego odszkodowania.
Z uwagi natomiast na rozmiar naruszenia moich dóbr osobistych zamierzam dochodzić przeprosin i zadośćuczynienia w formie rekompensaty pieniężnej w kwocie 50.000.000.00 zł, z przeznaczeniem na wskazany przeze mnie cel społeczny - poinformowała.