Caroline Derpienski to wyjątkowa gwiazda w rodzimym świecie show-biznesu. Młodej białostoczance wystarczyło zaledwie kilka miesięcy, aby opowieściami o swoim życiu, jakie prowadzi w Miami, zawładnąć mediami. Chociaż celebrytka chętnie dokumentuje w mediach społecznościowych kulisy ociekającej w luksusy codzienności, to ostrożnie podchodzi do kwestii prywatności. O tym, kto jest jej tajemniczym "Dżakiem", mówi się jednak już od dawna. To biznesmen Krzysztof Porowski, który w latach 90. był wymieniany na listach najbogatszych Polaków. Swego czasu niesłusznie spędził prawie 2,5 roku w areszcie. Później domagał się od Skarbu Państwa odszkodowania w wysokości 26 milionów złotych. Ostatecznie otrzymał 3 miliony złotych.
Temat partnera Caroline Derpienski znów wrócił na tapet. Tym razem przy okazji jej 24. urodzin. Celebrytka pochwaliła się na swoich social mediach wyjazdem do Dubaju oraz pobytem w jednym z najdroższych hoteli na świecie. Chociaż z pewnością anturaż tego wyjątkowego dnia może robić spore wrażenie, to internauci zwrócili uwagę na całkiem inny aspekt urodzinowego wyjazdu Karoliny.
Internautka sugeruje Caroline Derpienski samotność. Celebrytka nie wytrzymała
Jedna z fanek celebrytki postanowiła podzielić się z nią swoimi odczuciami. Według internautki obok luksusów i świecidełek, które Derpienski publikuje w social mediach, "czai się coś najgorszego - samotność". Caroline postanowiła nie tylko odpowiedzieć zmartwionej internautce, ale także udostępniła swoją wiadomość publicznie. 24-latka wspomniała w niej o ukochanym, którego zdecydowała się nie pokazywać.
To, że nie wstawiam mojego partnera i bliskich, to nie oznacza, że ich nie ma. To się nazywa respekt i uszanowanie woli o nierobienie celebrytów z ludzi, którzy sobie tego nie życzą. Czy ty uważasz, że codziennie jestem sama? Nie. Taka kobieta, jak ja nigdy nie będzie sama. Czy ty uważasz, że spędzam czas w tak zajebistym hotelu sama? Również nie. Nie jestem jedną z tych influ, co sprzedają bliskich, chamską prywatę i twarze bliskich w internecie. Mam szacunek do ludzi, którzy mnie wspierają i są ze mną - czytamy.
Ustosunkuję się raz a porządnie do zarzutów w moją stronę dotyczących mojej rzekomej samotności, ale tylko dlatego, że zawaliliście mi w nocy skrzynkę tymi pomówieniami - dodała stanowczo.
Ma rację?