Caroline Derpienski wzięła sobie za punkt honoru, żeby awansować na naczelną skandalistkę w polskim przemyśle rozrywkowym. Trzeba przyznać, że jej strategia przynosi spodziewane rezultaty: mnożące się niczym grzyby po deszczu kontrowersyjne wypowiedzi i medialne wojenki z innymi celebrytkami zapewniły jej upragniony rozgłos i doprowadziły do tego, że dosłownie nie ma dnia bez kolejnych doniesień o przedsiębiorczej białostoczance spełniającej swój "amerykański sen".
Każdy, kto przejrzał starsze zdjęcia Derpienski, zapewne zdaje sobie sprawę z niepokojącej wręcz fascynacji 20-latki show biznesem i jego reprezentantami. Profil modelki przepełniają selfies Caroline sprzed kilku lat, do których pozowały z nią jej ówczesne idolki (a dziś "rywalki"), takie jak Julia Wieniawa, Maffashion czy Jessica Mercedes.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Caroline Derpienski wydała oficjalnie oświadczenie. Tłumaczy się z fotek z celebrytami
Swoją wzmożoną aktywnością w mediach społecznościowych 20-latka podzieliła internautów na dwa obozy: jej miłośników oraz antyfanów.
Carolinenie ignoruje mnożących się pod jej zdjęciami oskarżeń o hipokryzję, dlatego wystosowała oficjalnie oświadczenie, w którym wytłumaczyła się z "fazy" na fotografowanie się z polskimi prominentami. Derpienski zrzuciła tę fascynację na karb wieku, dodając z dumą, że teraz już nie tylko robi fotki, ale nawet przyjaźni się z amerykańskimi gwiazdami wielkiego formatu. Na dowód załączyła szereg fotografii ze sławnymi "kumplami", w tym m.in. z Donaldem Trumpem.
Około 7 lat temu (kiedy byłam jeszcze dzieckiem) cieszyły mnie spotkania z "celebrytami" w Warszawie, jako 13-latki z Białegostoku z 200 tysiącami follow, a w tej chwili jestem w innym miejscu życia, o którym warszawskie sławy mogą pomarzyć - napisała. Jestem zapraszana na top eventy poza Polską, np. do domu Philippa Pleina, czerwony dywan w Cannes oraz mam dostęp i spędzam czas (nie tylko fotki) z np. matką najbogatszego człowieka na świecie - Elona Muska i aniołkami Victoria's Secret jak np. Alessandra Ambrosio. Życie to jest postęp. Kiedyś coś wydawało się ciekawe, teraz jest przeżytkiem.
Derpienski postanowiła także wdać się w dyskusję na instagramowym profilu Pudelka, gdzie celebrytka "wyjaśniała" uderzających w nią hejterów.
Miałam 13 lat, lol - broniła się. I ci "celebryci" byli mili w przeciwieństwie do hejtu, jaki jest teraz. Jestem dumna, że w wieku 13 lat miałam już rozbudowane konto na Instagramie i dostawałam zaproszenia na równi z takimi "Wieniawami".
A ja myślałam, że Ty nadal masz 13 lat. Mentalnie tyle masz - padł komentarz.
Teraz mam 20, kochanie - odpisała.
Miałaś 13 lat? - nie dowierzała internautka.
Tak i jestem z tego dumna - zripostowała Caroline.
Myślicie, że istnieje cokolwiek, co mogłoby zniechęcić Derpienski przed kontynuowaniem "podboju" polskiego show biznesu?