Caroline Derpienski wciąż nie daje o sobie zapomnieć. Mieszkanka Miami od miesięcy niestrudzenie walczy o uwagę, chwaląc się bajkowym życiem i ochoczo wdając się w publiczne spory z innymi celebrytkami. Choć miłośniczka "dolarsów" zdążyła już pokłócić się z wieloma znanymi osobistościami, ostatnio wyraźnie skupia swą uwagę na konflikcie z inną rezydentką Florydy, Anetą Glam. Ukochana tajemniczego "Dżaka" i "żona Miami" regularnie wojują ze sobą za pośrednictwem Instagrama, obrzucając się "uprzejmościami". Derpienski niedawno zajęła na przykład stanowisko w sprawie ostrej wymiany zdań między Glam a Martą Linkiewicz w jednym z odcinków "Królowej przetrwania". Jak można się domyślić, celebrytka nie stanęła po stronie swojej nemezis.
Caroline Derpienski znów atakuje Anetę Glam. Tym razem za zdjęcia bez retuszu
W piątek instagramowi obserwatorzy Caroline mogli być świadkami kolejnego ataku celebrytki na Anetę Glam. Tym razem ukochana milionera postanowiła (zresztą, nie po raz pierwszy) otwarcie zakpić z wyglądu "żony Miami". Derpienski poczuła się w obowiązku skomentować jedno ze zdjęć, które Glam udostępniła w instagramowej relacji. W ramach promocji programu "Królowa przetrwania" Aneta pochwaliła się ostatnio fotką wykonaną podczas nagrań show i zachęciła fanów do seansu. Na wspomnianym kadrze widać, jak ubrana w sportowy strój milionerka pozuje w dżungli, prezentując przy tym pozbawione makijażu oblicze.
Caroline wyraźnie uznała fotografię Glam za wyjątkowo zabawną i nie zapomniała podzielić się wrażeniami w tej kwestii ze swoimi obserwatorami. Celebrytka udostępniła zdjęcie Anety na swoim profilu, pokazując fanom zbliżenia na twarz, ręce oraz szyję celebrytki. Przy okazji wyśmiała fakt, iż na wspomnianym kadrze Glam nie zastosowała retuszu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Coś ty wstawiła, omg. OMG - kpiła Caroline, pokazując zbliżenia kolejnych części ciała Glam. Jak ja śmiałam powiększyć jej zdjęcie, co wstawiła na InstaStories. Przecież to NAJPIĘKNIEJSZA POLKA - drwiła.
Na tym jednak Derpienski nie zakończyła. Poczuła także potrzebę podzielenia się z Glam pewnymi złotymi radami.
I tak to jest, jak zapomni się wyretuszować zdjęcia raz. Taka moja rada, zawsze pamiętaj w takiej sytuacji nakłada się filtry instagramowe na twarz, ale jeżeli było to zdjęcie robione telefonem w dżungli, to nie zapomnij tam wyblurować tego i FaceAppa nałożyć. A tak to żeś zapomniała i teraz masz. No, ale nawet, jak żeś zapomniała i masz takie zdjęcie i gołym okiem, nawet z daleka, widać, że no po prostu nie wygląda to. Więc po co takie coś wstawiać? Ale z drugiej strony, nawet gdybyś nie wstawiła, to i tak ludzie mają full HD na telewizorach ten programik, gdzie właśnie tak wyglądasz. (...) Więc w sumie to już nie ma różnicy, czy to wstawiłaś, czy nie, bo i tak ludzie to widzą - stwierdziła Caroline.
Derpienski już niejednokrotnie kierowała w stronę Glam dużo ostrzejsze słowa, a ta nie pozostawała jej dłużna. Nie zmienia to jednak faktu, że publiczne drwiny z tego, jak ktoś prezentuje się bez retuszu, są mało taktowne. Wiele wskazuje jednak na to, iż Aneta nie weźmie sobie raczej do serca jej słów. Gdy ostatnio media obiegły kadry z "Królowej przetrwania" ukazujące celebrytkę bez makijażu, ta nie ukrywała, że świetnie czuje się we własnej skórze.
Cenię się za odwagę, właśnie po to tam pojechałam, żeby pokazać, na czym polega moja prawdziwa siła, że nie na wyglądzie. (...) Zawsze się szczycę tym, że mam 50 lat. (...) Żyłam tam nie tylko bez makijażu, ale również bez żadnej godności, toalety, prysznica. (...) Ja uważam, że tu wyglądam nieźle, jak na takie warunki. Ja bym chciała zobaczyć 20-latki, które tam pojechałyby, nie wytrzymałyby 24 godzin - stwierdziła.
Czekacie na dalszą część dramy?