Zgodnie z amerykańską tradycją świeżo zaprzysiężony prezydent Stanów Zjednoczonych świętuje swoje zwycięstwo na wyprawianym z wielką pompą balu inauguracyjnym, z którego relacje co cztery lata bacznie śledzą miliony Amerykanów. W tym roku z oczywistych przyczyn wyprawienie tak hucznej imprezy na cześć Joe Bidena było niemożliwe. Organizatorzy postarali się więc o przygotowanie zastępstwa, które żadnego z uczestników nie naraziłoby na kontakt z koronawirusem.
Ostatecznie zdecydowano się na emitowany przez kilka stacji telewizyjnych jednocześnie specjalny program na żywo Celebrating America. Wydarzenie poprowadził Tom Hanks, zapowiadając kolejno różnorodnych artystów, którzy zapewnili oprawę muzyczną wydarzenia.
Zdecydowanie najbardziej spektakularny występ wieczoru przypadł udziale Katy Perry. Na tle Mauzoleum Abrahama Lincolna ubrana cała na biało gwiazda zaśpiewała swój przebój sprzed lat Firework. O rozrywkę fanów muzyki popularnej zadbała również Demi Lovato, która z tej okazji zaprezentowała przed światem całkiem nowe uczesanie - krótkie i przefarbowane na różowo. Gwiazda Disneya zaśpiewała piosenkę Lovely Day.
Przypomnijmy: Lady Gaga w kolorach amerykańskiej flagi śpiewa hymn na zaprzysiężeniu Joe Bidena (ZDJĘCIA)
Tego wieczoru Amerykanie mogli podziwiać także koncerty Justina Timberlake'a, Johna Legenda, Jona Bon Jovi, Bruce'a Springsteena i innych.
Zobaczcie, jak gwiazdy prezentowały się, celebrując koniec prezydentury Donalda Trumpa. Kto waszym zdaniem wypadł najlepiej?