Celia Jaunat dała się poznać w sieci jako partnerka Grzegorza Krychowiaka i miłośniczka mody. Co prawda na jej instagramowym profilu nadal znajdziemy modowe treści, to od dłuższego czasu przeważają tam zdjęcia w samym bikini. Nie są to jednak typowe wakacyjne fotki znad basenu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Celia Jaunat jest gotowa pokazać muskuły światu
Żona Krychowiaka najwyraźniej zainspirowała się sportowym życiem męża piłkarza. Od wielu miesięcy ćwiczy bowiem intensywnie i wprowadza zmiany w codziennej diecie. Po co to wszystko? Za cel postawiła sobie udział z zawodach sylwetkowych, podczas których uczestnicy prezentują efekty katorżniczych treningów na siłowniach.
Wielki dzień zbliża się coraz większymi krokami. Podekscytowana Celia podzieliła się z obserwatorami, a ma ich na samym Instagramie ponad 170 tys., kolejną serią fotek w bikini. Obok jej imponującej muskulatury nie da się przejść obojętnie.
Przy okazji podzieliła się też kilka refleksjami i podsumowaniami z przygotowań i pracy nad sobą oraz ciałem.
Celia Jaunat o przygotowaniach do konkursu bikini
Nie mogę się doczekać, aż stanę na scenie i zaprezentuję wykonaną pracę. Proces był długi, usiany wątpliwościami, zmęczeniem ale przede wszystkim wieloma pozytywnymi rzeczami. Na pewno stwardniało moje ciało, ale przede wszystkim umysł - czytamy.
Jak dodała, dziś już wie, w jaki sposób traktować jedzenie tak, aby było jej sprzymierzeńcem w budowaniu wymarzonej sylwetki. Zapewniła też, że jest o wiele bardziej zdyscyplinowana i zorganizowana niż dawniej. Uraczyła też fanki radą.
Przede wszystkim nigdy nie porównuj się do innych, tylko doceniaj swoją wyjątkowość. Nigdy nie miałabym takiego samego ciała jak sąsiadka i odwrotnie, nawet przy identycznym programie. Tak jak mamy dwoje oczu, nos, usta, ale jednak różne twarze; wszystkie ciała są szczególne, inny metabolizm, długie, okrągłe mięśnie, różne przyczepy, cienkie i szerokie stawy itp. - podsumowała ekspercko.
Ma zadatki na mówczynię motywacyjną?