Cezary Pazura to jeden z najpopularniejszych polskich aktorów. Obecnie jest gospodarzem komediowego programu "LOL: Kto się śmieje ostatni", w którym biorą udział gwiazdy i celebryci. Aktor wraz z żoną Edytą Pazurą są bardzo aktywni w mediach społecznościowych. Udostępniają podcasty, a także filmy na platformie YouTube. W wywiadzie dla Plejady Pazura wypowiedział się na temat angażowania influencerów w produkcje filmowe.
Cezary Pazura wypowiada się na temat influencerów w filmach
Podczas wywiadu z "Plejadą" aktor wspomniał również o swojej współpracy z z Julią Wieniawą, która spełnia się głownie jako influencerka, a ostatnio też piosenkarka, ale ma w swoim dorobku również występy w filmach. Na Instagramie Wieniawa ma już ponad 2 miliony obserwatorów:
Gram z Julią Wieniawą, która ma bardzo dużo obserwujących, ale to jest aktorka, ona bardzo dobrze gra. Nie wiem, czy to jest takie nagminne, żeby na siłę obsadzać osoby, które nie umieją grać. Uważam, że wszyscy przychodzą na castingi po równo. Jeśli ktoś wygra casting to, czy jest influencerem, czy nie, to ma prawo tę rolę otrzymać - powiedział Pazura w rozmowie z "Plejadą".
Ja też chodzę na castingi, a wydawałoby się, że nie muszę. Jednak tak trzeba, bo jeżeli ktoś inwestuje w film i chce zrobić obsadę, to musi zrobić bardzo bogaty, trudny casting. Sprawdzić, czy bohaterowie do siebie pasują. Różne rzeczy się sprawdza na castingu - dodał aktor.
Pazura w swojej wypowiedzi podzielił polskie filmy na dwie kategorie:
Powstają też różne filmy. Filmy prawdziwe, takie zawodowe i takie, jak ja to nazywam "biedafilmy", że każdy może wziąć kamerę i sobie nagrać, co chce - wyznał aktor w wywiadzie.
Głos zabrała także Edyta Pazura, która stwierdziła z kolei, że jako marketingowiec zwracałaby uwagę na liczbę obserwujących aktora, który miałby zagrać w jej filmie:
Ja akurat uważam, że to jest dobre i prawidłowe, że wybiera się aktora zawodowego, który ma dużą liczbę obserwujących czy sympatię u widza. No bo to jest przecież potencjalny widz, który ma przyjść do kina, czy odpalić film na platformie (...) Dla mnie, jako osoby, która zajmuje się marketingiem, no to oczywiście, że taką osobę bym przyjęła. No bo to znaczy, że ma coś takiego w sobie, co przyciąga i przede wszystkim, na to sobie zapracował, bo te liczby nie spadają z nieba - podsumowała Edyta Pazura w rozmowie z "Plejadą".
ZOBACZ: Cezary Pazura publikuje najnowsze zdjęcie Rity: "NAJMŁODSZA Pazurówna kończy dziś 5 lat" (FOTO)