Cezary i Edyta Pazurowie, których historię poznania w wagonie restauracyjnym Wars znają chyba wszyscy, pobrali się w 2009 roku i wychowują razem trójkę dzieci: dwunastoletnią Amelię, dziewięcioletniego Antoniego i trzyletnią Ritę. Edyta, jako zawodowa instamama, to właśnie rodzicielskimi perypetiami dzieli się najchętniej z obserwującymi. Jakiś czas temu przy okazji urodzin Antoniego opowiedziała historię porodu jedynego syna Cezarego Pazury. Celebrytka stołowała się we włoskiej restauracji, kiedy "poczuła ciepło spływające po nogach".
Wspomniane popołudnie we włoskiej restauracji to najwyraźniej pamiętne wydarzenie w rodzinie Pazurów - tym razem wrócił do niego Cezary Pazura w najnowszym wywiadzie dla Żurnalisty. Aktor opowiedział w nim o miłości do Edyty i ich dzieci i zaznaczył, że sam był przy porodzie ich pociech. Także przy tym, który zaczął się w opisanej wyżej restauracji:
Zamówiłem makaron sezonowy z owocami morza. Zajebisty taki, we włoskiej knajpie koło nas. Ja mówię: "Edytka, nie jesz zupy?", a ona: "Wiesz co, chyba mi wody odeszły. Ale ty zjedz" - wraca pamięcią do dnia sprzed lat Pazura.
Wspomniał też reakcję kelnera, który kazał im wyjść z lokalu:
Podchodzę do kelnera i mówię: "Wie pan co, żonie chyba wody odeszły, mogę poprosić mopa?". A on mówi: "Zaczęło się?! Idźcie stąd! Idźcie stąd! (...) Wyrzucił nas z knajpy przerażony. Anek się szybko rodził. Nie zdążyłem zjeść drugiego dania - ubolewa Czarek.
Aktor wyznał też, że Edyta, choć rodziła bez znieczulenia, "bo nie nie było czasu", nie krzyczała podczas porodu:
To jest taka twarda dziewucha. Po matce to ma - mówi z dumą.
Chcieliście to wiedzieć?
Dlaczego Pudelek nie pisze o niektórych celebrytach i czy "ktoś" nam tego zabrania? Posłuchaj w najnowszym Pudelek Podcast!