Wczoraj w Wielkiej Hali Ludowej w Pekinie odbyła się uroczysta ceremonia powitania prezydenta Andrzeja Dudy w przedostatnim dniu jego wizyty w Chinach. I choć był czerwony dywan, kwiaty i warta honorowa, to chyba chińskie dzieci nie do końca wiedziały, na kogo czekają.
Pytasz na kogo czekamy? Czekamy na prezydenta Chin i Holandii. Nie wiem, jak ma na imię.
Cóż, "Holland", "Poland" brzmi podobnie.
Źródło: TVN24/x-news
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.