Od kilku dni oczy całego świata zwrócone są w stronę Stanów Zjednoczonych. Wszystko za sprawą wyborów prezydenckich, które wygrał Donald Trump. W obliczu jego wielkiego powrotu do Białego Domu, sporo uwagi poświęca się też jego ukochanej. Melania Trump znów będzie mogła sprawdzić się w roli pierwszej damy USA.
Melania Trump swoją karierę zaczynała jako modelka. Jakiś czas temu w social mediach pojawiły się nawet zdjęcia z nastoletnich czasów pierwszej damy Ameryki, kiedy dopiero raczkowała w świecie modelingu. Obecnie media uważnie przyglądają się spektakularnej metamorfozie 54-latki.
ZOBACZ TAKŻE: Melania Trump zaczynała karierę jako modelka. Tak wyglądała na zdjęciach zrobionych ponad 35 LAT temu
Melania Trump zaprzecza operacjom plastycznym
W mediach głośno było m.in. o... nosie Melanii. Według znanego amerykańskiego chirurga, Jaga Chana, Melania poddała się zabiegowi korekty nosa. Rzekomo chciała, by wyglądał tak, jak nos pasierbicy, czyli Ivanki Trump. Sama zainteresowana swego czasu skomentowała te doniesienia.
Niczego nie robiłam! Prowadzę zdrowy tryb życia, dbam o skórę i ciało. Jestem przeciwna botoksowi. Według mnie zastrzyki rujnują rysy twarzy i niszczą połączenia nerwowe. To, jak teraz wyglądam, to cała ja. Będę się starzeć z godnością, tak jak moja mama – mówiła w jednym z wywiadów dla Daily Mail.
ZOBACZ TAKŻE: Internauci odkopali STARE ZDJĘCIA ze ślubu Trumpów. Melania poszła do ołtarza w sukni wartej ponad 400 tys. zł!
Chirurg komentuje zmiany w aparycji Melanii Trump
Sprawie postanowił przyjrzeć się Gary Linkov, ekspert i czołowy amerykański chirurg plastyczny. W opublikowanym na YouTube materiale stwierdził, że Melania mogła poddać się m.in. korekcie nosa. Wymieniał też, że jego zdaniem stosuje wypełniacze, botoks i mogła wszczepić sobie implanty policzkowe. Gary dodał, że skóra na szyi oraz linia żuchwy Melanii wyglądają na gładsze, co może oznaczać, że 54-latka zdecydowała się nawet na lifting twarzy.
Co myślicie?