Trwa ładowanie...
Przejdź na
Baby
|

"Chłopaki z Dubaju". Z usług męskich prostytutek korzystali: były minister z PiS-u, Tomek "Orlen" i biznesmen Zbigniew S.

180
Podziel się:

Piotr Krysiak, autor głośnych "Dziewczyn z Dubaju", zapowiada premierę swojej nowej książki o męskich prostytutkach. Wśród ich klientów byli m.in. znani polscy politycy i biznesmeni.

"Chłopaki z Dubaju". Z usług męskich prostytutek korzystali: były minister z PiS-u, Tomek "Orlen" i biznesmen Zbigniew S.
Piotr Krysiak - "Chłopaki z Dubaju" (Materiały prasowe)

Książka Dziewczyny z Dubaju Piotra Krysiaka wywołała burzę w polskim show biznesie i rozpoczęła dyskusję o pracy seksualnej wśród celebrytek i gwiazdek Instagrama. Raptem trzy lata po głośnej publikacji Krysiak wraca z kolejną publikacją, w której porusza temat męskiej prostytucji. Autor podzielił się z redakcją Pudelka fragmentami Chłopaków z Dubaju i wszystko wskazuje na to, że publikacja nie przejdzie bez echa. Krysiak opisuje sylwetki klientów "escortów" w taki sposób, że można wywnioskować, o kim mowa.

Przedstawiona została historia biznesmena Zbigniewa S., który jeździł do Berlina, by oddawać się uciechom z męskimi prostytutkami.

Nigdy nie wypowiadał się jak teraz w internecie: "J*bać PiS”, czy że zabije Kaczyńskiego, nic z tych rzeczy. Wprost przeciwnie, starał się być całkowicie anonimowy. Dopóki się nie nachlał, był w miarę kulturalny. Potem był już tylko chamski i nachalny - czytamy.

Z kolei pewien były już minister z PiS-u miał spotykać się z escortem o imieniu Miguel.

Do Polski przyjeżdżał systematycznie od 2014 roku. Zaczęło się od tego, że po ucieczce z Kuby zamieszkał w Hiszpanii. Tam poznał polskiego biznesmena , który się w nim zadurzył. (…) Biznesmen lubi żeglować, więc zaprosił egzotycznego kolegę na otwarte greckie morze. Przyleciał tam z grupą młodych ludzi i innym kolegą, który wtedy jeszcze nie był w Polsce szerzej znany. Zmieniło się to rok później, kiedy wybory prezydenckie i później parlamentarne wygrało Prawo i Sprawiedliwość. "To miły starszy pan, ale jak już został ministrem, to wyrzucił mnie ze znajomych na Facebooku" - uśmiecha się. Kiedy Miguel dowiedział się, że jego klient jest ministrem, odezwał się do niego.

Na początku mężczyzna utrzymywał z nim konwersację. Odpowiadał na pytania, pozdrawiał. Patrzę na daty – początek 2016 roku. Ostatnia wiadomość, jaką Miguel mu wysłał, jest dłuższa od poprzednich: „Wiem, co teraz robisz, i w związku z tym mam do Ciebie prośbę. Wiesz, że mieszkam w Polsce. Chciałbym tu zaprosić matkę i siostrę, ale bez dokumentów pobytu jest to prawie niemożliwe, a ja tych dokumentów nie mam. Znasz teraz dużo ważnych ludzi. Mógłbyś mi pomóc?”. Od tamtej pory nie rozmawialiśmy i się nie widzieliśmy. Od trzech lat mniej więcej nie byłem też w Polsce. On już nie jest ministrem, ale był nim długo. Teraz jest prezesem - mówi Miguel w książce.

Zobacz także: Laila Shukri opowiada, jak wygląda codzienne życie żony szejka w Dubaju

Inną "grubą rybą" opisaną na łamach książki, jest Tomek "Orlen", którego nazwisko często pojawiało się w mediach przy okazji afery paliwowej.

Jeszcze lepszym klientem był pan Tomek, zwany przez „dziwków” Orlenem, ponieważ jego nazwisko pojawiło się w słynnej aferze paliwowej, dotyczącej sprzedaży chrzczonego paliwa. To był facet z ogromnymi pieniędzmi i wieloma pasjami. Dlatego chłopaki uwielbiali do niego jeździć. Większość czasu spędzali na rozmowach, a i napiwki dawał największe. Gustował w bardzo młodych chłopakach. Im młodszy lub przynajmniej młodziej wyglądający, tym lepszy. Jego niespełnionym, przynajmniej w moich czasach, marzeniem był seks z gejami bliźniakami. Mówił mi, że jeśli mu takich znajdę, zapłaci dziesięć tysięcy za godzinę - czytamy.

"Orlen" został okradziony przez escortów, których wynajął, ale nie zgłosił tego na policję.

Na tym właśnie szef bazował. Wyobrażasz sobie kolesia zamieszanego w aferę, który idzie na policję i mówi, że męskie dziwki obrobiły mu konto podczas seks-imprezy, która trwała dziesięć dni? Po tym incydencie Orlen przestał korzystać z agencji Witolda J. - czytamy.

Otrzymaliśmy też zgodę na publikację zdjęcia bohatera ostatniego rozdziału książki, który prostytuował się w Katarze wraz ze swoim chłopakiem. W tle widać, jak jego partner jest ubierany przez klienta, który wynajął escortów.

Myślicie, że o "Chłopakach z Dubaju" będzie głośno?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(180)
WYRÓŻNIONE
amct
4 lata temu
To już dawno opisał Latkowski we Wprost
ehhm
4 lata temu
Od kiedy Lisowską porzucił facet dla Rafalali to już nic mnie nie dziwi
BRUK LOGAN
4 lata temu
I tak ślubu Kury w Łagiewnikach nic nie przebije. To dopiero był cyrk na kółkach.
gość
4 lata temu
Własnie faceci też się tym zajmują ale zawsze to dziewczyny sie poniża z tego powodu jakby tylko kobiety trudniły się w tym ''zawodzie''
Igor_Miami
4 lata temu
Jezeli juz jestesmy przy temacie polskich chlopakow z Dubaju, to trudno nie wspomniec o obecnym “wspolniku w biznesie,” a wczesniej „asystencie” znanego polskiego lekarza urody estetycznej z Miami. Wszakze jego kariera w Dubaju sie wlasnie zaczela.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (180)
Jolqa
2 lata temu
Kiedy pisze o dziewczynach z Dubaju, skupia się na wyoutowaniu tych kobiet, żeby każdy mógł je rozpoznać i krytykować, prawie pomijając temat kto z ich usług korzystał. Tutaj jest odwrotnie: skupia się na klientach, to oni przecież płacą, oszukują, udają swietojebliwych! Pomijając już to że ten autor nie różni się od zwykłej burdelmamy, bo sam najlepiej zarabia na tych historiach.
Viola
2 lata temu
Cały święto.ebliwy pis.
Facet
2 lata temu
Najbardziej pasuje minister Jan Szyszko lat 74,zonaty dzieciaty i ma wnuki interesowal sie zeglarstwem zmarly niedawno
308
2 lata temu
Plein, drogie buty
gosc
4 lata temu
Tylko tylu ich było?
Adam
4 lata temu
Co się wyprawia. Ludzie sa bardzo zagubieni.
zajksik
4 lata temu
czytaliscie ten fragment o czlowieku w masce? pasuje do powiatowego
kto wie
4 lata temu
a ten były minister to kto?
DxDiag
4 lata temu
Do komentarzy, że "męska prostytucja jest OK"... Tak, jest OK. Ale to nie to chodzi. Chodzi o to, że ci ludzie pluli publicznie na LGBT, a gdy nikt nie widział sami się zabawiali z facetami. I tak, chodzi o Stonogę. To on upublicznił film, gdzie "ministrant" robił loda księdzu. Po jakimś czasie ten chłopak się zabił.
,;'pghkrmkinj...
4 lata temu
tylko szkoda ze w tym zawodie jest tak z facet moze eksperymrnyuj i moze a kobieta z reguly jest zla
Kania
4 lata temu
Ciekawe który z konserw tym razem zjedzie po rynnie lub w inny sposób wyjdzie z szafy przed przypadek? Chyba nie ma gorszych od tych udających wzorcowych mężów i ojców, a za zamkniętymi dziwami dzieją się różne rzeczy od przemocy domowej po hordy kochanek, które w razie wpadki wywodzi się za granicę na zabieg.
dzięks, pudel
4 lata temu
ciekawa sprawa. już nie pamiętam , o co biegało w tej aferze - a to mnie zmotywuje do odświeżenia pamięci!
Wiktor
4 lata temu
Pasimowicza tam nie było? Dlaczego Pasimowicz? Bo pasi się na naszym w mediach publicznych. Kasa za podlizywanie się władzy, wszystkich ich ludzi, udawanie że jest inaczej, robienie z siebie szlachetnego, uczciwego człowieka.
Emerytka
4 lata temu
A jak oni to robią ❓😳
...
Następna strona