Ewa Chodakowska regularnie spotyka się z fankami na treningach na świeżym powietrzu. Wczoraj kolejny odbył się przy stacji Mercedes na warszawskim Powiślu. W parku zgromadził się tłum (dosłownie) wyznawczyń Chodakowskiej. W trakcie wspólnego treningu wrzeszczały, piszczały, odpowiadały na jej wezwania… Sama Ewa stwierdziła w pewnym momencie:
Zarzucą nam sesję terapeutyczną w parku.
Na koniec postanowiła zrobić sobie selfie z fankami.
Wielki uśmiech, dziubki. Nagram was. Warszawa, jak było?
Wygląda na to, że "sekta Chodakowskiej" wciąż się rozrasta.
Zobacz też: Co się stało z piersiami Ewy Chodakowskiej?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.