W środę informowaliśmy, że Radosław Majdan, mąż Małgorzaty Rozenek, trafił do szpitala. Powód był niestety łatwy do przewidzenia w ostatnich dniach: zakażenie koronawirusem. Piłkarz wymagał hospitalizacji, a z krótkiego oświadczenia, jakie otrzymaliśmy od menedżera Małgorzaty, wynikało, że niedługo wyjdzie z placówki.
Majdan przerwał milczenie w czwartek, zaledwie dzień po przedostaniu się wiadomości o jego stanie do mediów. Opublikował krótki post na Instagramie, w którym uspokoił fanów co do stanu swojego zdrowia. Podziękował też za wyrazy wsparcia, jakie otrzymał.
Jak już zapewne wiecie, od kilku dni przebywam w szpitalu - pisze Majdan. Jestem pod bardzo dobra opieką. Sytuacja jest opanowana. Wszystko idzie w dobrą stronę i za kilka dni powinienem już być w domu. Chciałbym bardzo podziękować Wam za dużo ciepłych słów wsparcia i wiadomości. Pozdrawiam Was serdecznie😊 ps. Dbajcie o siebie 😷
W tym samym czasie wpis na Instagramie dodała też Małgorzata Rozenek, która... wrzuciła zdjęcia Henryka, pisząc, że "tatuś o nie prosił". Celebrytka również podziękowała za wyrazy wsparcia, jakie otrzymuje w związku z całą sytuacją.