Chris Pine dzięki ciężkiej pracy, szczęściu i urodzie klasycznego przystojniaka wypracował sobie solidną pozycję w Hollywood. 41-letni gwiazdor Star Treka zawsze prezentował się nienagannie podczas filmowych premier i opinia publiczna zdecydowanie przywykła do wizerunku, jaki kreował. Być może dlatego zdjęcia zrobione przez paparazzi, które obiegły ostatnio sieć, były dla wielu fanów aktora sporym zaskoczeniem.
Chris został "przyłapany" podczas załatwiania sprawunków w Los Angeles. Paradował po ulicy nieogolony i z posiwiałymi, niedbale ułożonymi włosami na głowie. Miał na sobie okulary przeciwsłoneczne, biały tank top i spodenki do joggingu.
Aktora naprawdę trudno było poznać, a fani zaczęli dociekać jakie mogą być powody tego niedbałego "looku". Okazuje się, że Pine najprawdopodobniej zapuścił włosy ze względu na przygotowania do reżyserskiego debiutu, filmu Poolman, w którym też zagra. W komedii kryminalnej Chris wciela się w postać "nieszczęśliwego marzyciela i niedoszłego filozofa, który spędza dni patrząc się na basen".
Jak podoba się wam Chris Pine w takim wcieleniu?