Wszystkie afery z udziałem Seana "Diddy'ego" Combsa zaczynają wypływać na wierzch, choć biorąc pod uwagę skalę rzekomo popełnionych przez rapera przestępstw, można wysnuć teorię, że zostało jeszcze sporo kart do odkrycia. 54-latek oskarżony m.in. o udział w handlu ludźmi organizował huczne imprezy z udziałem kobiet zmuszanych do uprawiania prostytucji. Listy gości zapraszanych na jego przyjęcia budzą dziś olbrzymie sensacje, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że pomiędzy znanymi na cały świat gwiazdami beztrosko przebiegały... dzieci.
Wśród znanych osób kojarzonych z wykonawcą przeboju "I'll Be Missing You" nastała zmowa milczenia. Niewykluczone jednak, że wkrótce będą musieli wyjawić skrzętnie skrywane przez lata fakty ze swej mrocznej przeszłości. Internauci od kilkunastu godzin mogą oglądać wywiad, w którym wystosowano ostre zarzuty wobec najwyżej postawionych gwiazd świata muzyki. Beyonce i Jay-Z właśnie znaleźli się w centrum zainteresowania.
Mogła zrobić wielką muzyczną karierę. Oskarża Beyonce i Jaya-Z o najgorsze rzeczy
Gościem środowego odcinka popularnego internetowego talk-show "Piers Morgan Uncensored" była piosenkarka Jaguar Wright. Pod koniec lat 90. Amerykanka występowała w zespole towarzyszącym Jayowi-Z na scenie. Jej kariera dobiegła końca, zanim zdążyła się na dobre rozkręcić. Po wydaniu 2 płyt studyjnych zniknęła z rynku.
Wokalistka znana jest ze swoich kontrowersyjnych opinii na temat wpływowych osób z branży muzycznej. Tym razem oskarżyła dwóch potentatów hip-hopowych, Diddy'ego i męża Beyonce, o udział w większym spisku mającym rzekomo na celu sterowanie karierami osób debiutujących na rynku fonograficznym. Pomimo ich dawnej przyjaźni nie jest zdziwiona odseparowaniem się Jaya-Z od przebywającego w więzieniu rówieśnika.
On po prostu tak robi. Wszędzie wznieca małe pożary, zmuszając wszystkich zaangażowanych do ich ugaszania, podczas gdy on sam wymyka się od odpowiedzi. To się teraz zmienia, Shawn. Musisz zareagować. Nie masz wyboru - zakomunikowała stanowczo Wright, zwracając się do swojego dawnego pracodawcy jego prawdziwym imieniem.
To jednak był dopiero początek jej tyrady. Rozmowa nabrała rumieńców, kiedy Jaguar nazwała Diddy'ego "jedną z najniebezpieczniejszych osób, jakie kiedykolwiek spotkała". Kobieta stwierdziła, że przed podpisaniem kontraktu płytowego musiała świadczyć usługi jako pracownica seksualna.
Mam własne taśmy. Widziałam, co oni robią. Rytualne zwyczaje, odurzanie różnymi substancjami, wkładanie kobiet do walizek, porzucanie ich w zaułkach. To było przerażające - przekonywała w rozmowie.
Beyonce i Jay-Z dopuścili się haniebnych czynów?
Jaguar Wright poruszyła też temat wykonawców przeboju "Drunk In Love", którzy od blisko 20 lat są jednymi z najbardziej wpływowych osób w show-biznesie. Nie przytaczając konkretnych przykładów, stwierdziła, że skutecznie zablokowali wielu młodym artystkom możliwość rozwoju muzycznego. Przynajmniej wedle informacji, które sama rzekomo posiada.
Znam trzy ofiary, które są gotowe zeznawać nie tylko o tym, co zrobił im pan Carter, ale także jego żona. To paskudna para, robią paskudne rzeczy - powiedziała w wywiadzie.
Amerykanka powróciła też wspomnieniami do katastrofy samolotu, którym 23 lata temu gwiazda R&B Aaliyah odbyła swój, jak się okazało, ostatni lot. Tu również wysnuła niepodparte żadnymi dowodami teorie.
Przetrzymują ludzi wbrew ich woli, wsadzają ich do samolotów, gdy są nieprzytomni, tak jak Aaliyah wsiadła do samolotu, nieprzytomna. Jest wiele rzeczy, o których ludzie boją się mówić - powiedziała.
W tym momencie Piers przerwał kobiecie, tłumacząc, że Beyonce i Jay-Z nie są obecni w studiu, więc nie mogą się wypowiedzieć i w żaden sposób zareagować na zarzuty.
Myślicie, że Beyonce i Jay-Z mają powody do obaw? Czy to tylko kolejna teoria spiskowa, która ma narobić trochę szumu wokół całej sprawy?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo