W niedzielę na profilu facebookowym Antoniego Olbrychskiego, wnuka Daniela Olbrychskiego, pojawił się poruszający wpis. Mężczyzna wyznał, że jego brat, Kuba, nie żyje.
Antek ujawnił, że brat chorował na schizofrenię i miał w przeszłości myśli samobójcze. "Strasznie się męczył na świecie" - napisał. Kuba wyszedł z domu przed weekendem. Jak informował jego brat, był "w samej koszuli i bez dokumentów".
Przypomnijmy: Nie żyje syn Rafała Olbrychskiego. Miał 28 lat
Śmierć 28-latka wstrząsnęła całą rodziną. "Nie mam słów" - napisała zszokowana Krystyna Demska-Olbrychska na Facebooku. Ponoć Daniel był z wnukiem bardzo zżyty.
Zobacz: Krystyna Demska-Olbrychska komentuje tragiczną śmierć wnuka męża: "Nie żyje Kubuś. Nie mam słów"
Tymczasem Super Express podaje informacje o okolicznościach odnalezienia ciała mężczyzny. Zwłoki zauważył w podwarszawskim lesie przypadkowy spacerowicz w sobotę po południu. Na miejsce przyjechała policja i prokurator. Ciało zostało zabrane do zakładu medycyny sądowej w Warszawie. Jak nieoficjalnie dowiedział się tabloid, wstępnie nie stwierdzono żadnych obrażeń.
Rodzina zidentyfikowała zwłoki.
Jesteśmy już po rozpoznaniu. Ciało mojego brata odnaleziono w Otwocku i nie wiemy, jak się tam znalazł. Mama jest ze mną w stałym kontakcie, poruszona całą sytuacją - tylko tyle mogę powiedzieć. To trudny czas dla całej rodziny i proszę o wyrozumiałość - powiedział w rozmowie z Super Expressem Antoni Olbrychski.
Prokuratura Rejonowa w Otwocku wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Zostanie przeprowadzona sekcja zwłok i badania toksykologiczne.