Nie jest tajemnicą, że w ostatnim czasie gwiazdy polskiego show biznesu szczególnie chętnie korzystają z mediów społecznościowych. Wielu celebrytów starannie dokumentuje więc w sieci szczegóły domowej kwarantanny, bierze udział w instagramowych transmisjach na żywo lub przyłącza się do popularnych internetowych wyzwań.
Do grona miłośników dzielenia się swoimi poczynaniami w sieci należy również Deynn. Jeszcze niedawno w wyniku publicznej kłótni z siostrą, kariera pochodzącej ze Świdwina influencerki wydawała się wisieć na włosku. Z czasem Maricie Surmie udało się jednak odbudować wizerunek. Dziś Deynn spełnia się w roli fit-instagramerki, chętnie tworzy także imponujące makijaże. Jakiś czas temu celebrytka i jej partner Daniel Majewski założyli nawet własną fundację.
Zobacz: Od prostej dziewczyny ze Świdwina do milionerki-fitnesiary. Tak zmieniała się Deynn (ZDJĘCIA)
Zobacz również: TYLKO NA PUDELKU: Deynn o ZAKOŃCZENIU WSPÓŁPRACY z marką kosmetyczną: "Sposób rozstania pozostawiał wiele do życzenia"
Jak na prawdziwą influencerkę przystało, Deynn regularnie dzieli się z fanami swoimi przemyśleniami. Niedawno celebrytka postanowiła zaserwować fanom refleksję na temat samoakceptacji. W myśl filozofii "body positivity" Surma pokazała w sieci, jak w ostatnim czasie zmieniła się jej figura. Przy okazji znana z zamiłowania do aktywności fizycznej Marita zapewniła, że dodatkowe kilogramy wcale nie spędzają jej snu z powiek.
Czasami jest lepiej, czasami gorzej, ale ej, jesteśmy kobietami, a nie robotami! Wiem, że na tym zdjęciu nie ma nic nadzwyczajnego, bo wyglądam na nim jak normalna zdrowa kobieta... Ale to tak, gdybyście myśleli, że zawsze jestem w super sztos fit formie. Lepiej czuję się z kratą na brzuchu, ale w ogóle nie przeszkadza mi to, gdy forma mi trochę ucieknie albo coś wylewa się z leginsów. Who cares? ŻYCIE - napisała na swoim Instagramie.
Szczery wpis Deynn został ciepło przyjęty przez jej obserwatorów.
Super, że to pokazujesz. Widać, że jesteś jedną z nas! - skomentowała uradowana fanka.
Wyglądasz pięknie, a forma wróci. Nie da się być wyrzeźbionym non stop. Ciało potrzebuje przerwy - dodała kolejna.
Ależ oczywiście, że się da. Ale co ze zdrowiem i co to za życie? - odpowiedziała jej Surma.
(...) Masz trochę łatwiej. Twoje mięśnie, że tak powiem "pamiętają", więc powrót do formy pewnie zajmie Ci kilka dni (...) - zauważyła jedna z internautek.
Ok, ale od czego zaczynałam? Też musiałam zapier**ać bardzo ciężko, zanim coś się pojawiło - skwitowała Deynn.
(...) Myślę, że każda dziewczyna ma takie załamanie i myśli, że wygląda okropnie i czuje się z tym źle. A patrząc na fit laski z Insta, popada w jeszcze gorszą paranoję (...) Szanuję za pokazywanie prawdy - napisała wdzięczna obserwatorka.
Ja sama jestem taką fit laską z Insta. Ale pokazuję, że raz fit, a raz fat - odpowiedziała Marita.
Zobaczcie najnowszy instagramowy wpis Deynn. Doceniacie jej odwagę?