Dominika Gwit w show-biznesie zaistniała po swojej pierwszej dużej roli w Galeriankach. Jednak nawet świetna gra aktorska nie przysporzyła jej takiej ilości publikacji, jak temat figury. Kiedy w krótkim czasie schudła 50 kg, z dnia na dzień stała się jedną z najbardziej popularnych gwiazdek. Gwit napisała nawet książkę o swej metamorfozie, gdy jednak ta trafiła na księgarskie półki, zdezorientowani fani zauważyli, że aktorka wróciła do dawnej wagi.
W wywiadach Dominika podkreślała, że efekt jojo, który "dopadł" ją bardzo szybko i sprawił, że znowu przytyła, był naturalną odpowiedzią jej organizmu. Gwit mówiła, że gdy była szczupła, nie czuła się dobrze w swojej skórze. Od tamtej pory celelebrytka zaczęła coraz częściej podkreślać, że puszysta czuje się wspaniale i pięknie.
Dla wielu osób Gwit jest przykładem osoby, która w świecie owładniętym obsesją odchudzania i bycia fit odnajduje się świetnie w większym rozmiarze. Wciąż jednak są i tacy, którzy krytykują celebrytkę za jej pozytywne podejście do swej wagi i wyglądu.
Jedna z takich osób zdecydowała się powiadomić Dominikę o braku akceptacji dla jej radości życia. Internautka zrobiła to w grubiański sposób umieszczając na Instagramie aktorki, pod jej zdjęciem w sukience, uwagę:
Podziwiam, że się nie wstydzisz zdjęcia wstawiać i to w sukience - napisała.
Czytaj też: Przezorna Dominika Gwit spaceruje ulicami Warszawy w ochronnej maseczce (ZDJĘCIA)target="_blank">
Dominika, najwyraźniej przyzwyczajona do takich nieprzyjemnych komentarzy, odpowiedziała spokojnie, ale zdecydowanie:
Nie, bo jestem piękną, wartościową kobietą i mam prawo czuć się pięknie tak, jak każda z nas. Jestem wolnym człowiekiem - skwitowała.
Czytaj też: Dominika Gwit planuje POWIĘKSZENIE RODZINY: "Każda kobieta po wyjściu za mąż myśli o urodzeniu dziecka"
A Ty się wstydzisz? - zapytała na koniec atakującą ją internautkę.
Brawo! I tak trzymaj! - piszą fani Dominiki, wspierając aktorkę.
Podziwiacie ją za pogodę ducha i cierpliwość do hejterów?