Kilka miesięcy temu zadebiutował singiel Ewy Farnej, "Ciało". Wokalistka zaprezentowała wówczas światu klip do utworu, w którym porusza tematy samoakceptacji i ciałopozytywności. Piosenkarka w kolejnych wywiadach i postach otworzyła się na temat zmian w ciele po ciąży i ich akceptacji, opowiedziała też o fali hejtu, z którym musiała się zmierzyć.
Tuż po występie na sopockiej scenie wokalistka opowiedziała reporterowi Pudelka, czym jest dla niej ciałopoztywność. Piosenkarka zapewnia, że od zawsze lubiła samą siebie. Jednocześnie przekonuje, że kobiecie ciało jest niesamowite, szczególnie, że może nosić w sobie nowe życie. Celebrytka zaapelowała do fanów, by przestali przejmować się zmianami w swoim ciele, na które nie mają wpływu.
Ciałopozytywność to próba akceptacji, jaką inność ma nasze ciało. Kiedy siebie pokocham, mogę o siebie dbać, bo siebie lubię. Trzeba zaakceptować zmiany, na które nie mamy wpływu. Po ciąży, z czymś się rodzimy lub mniej miłe sprawy, które pozostawiają ślady - mówi Ewa.
Zdrowe podejście?
Zobacz: Top of the Top Sopot Festival 2021. Ewa Farna w lateksie śpiewa o ciałopozytywności (ZDJĘCIA)