Odnośnie rodziny Kardashianów ostatnio głośno było w kontekście ekspartnera Kourtney Kardashian. Informowaliśmy wówczas, że Scott Disick ma poważne problemy z alkoholem i kokainą. Choć nigdy nie było tajemnicą, że ojciec dzieci najstarszej Kardashianki ma skłonność do używek, okazuje się, że, przez spowodowaną pandemią izolację, jego kłopoty z nałogami znacznie się pogłębiły.
Córka Kris Jenner we współpracy z Sofią Richie miały przekonać Scotta do skorzystania z fachowej pomocy. Niestety, mimo że mężczyzna dobrowolnie zgłosił się do placówki odwykowej, już po zaledwie kilku dniach leczenia wymeldował się z ośrodka. Według uzależnionego 36-latka wynikiem jego złej kondycji są w dużej mierze problemy rodzinne, a także relacje z byłą.
Zobacz: Scott Disick zgłosił się na odwyk przez "problemy z byłą partnerką"? "Przeżywa TRAUMĘ Z PRZESZŁOŚCI"
Okazuje się, że ekschłopak to nie jedyny problem, z jakim musi się ostatnio mierzyć mama Masona, Penelope i Reigna. Na domiar złego, Kourt spotyka się ostatnio z kąśliwymi komentarzami internautów, którzy sugerują, że jest w ciąży. W zorganizowanym w serwisie YouTube tzw. Q&A 41-latka postanowiła odnieść się do pojawiających się pod jej najnowszymi zdjęciami przytyków. Okazuje się, że gwiazda jest dumna ze swoich pełniejszych kształtów i chętnie udziela odpowiedzi na komentarze dotyczące dodatkowych kilogramów.
Odpowiadam, że tak wyglądam, takie mam kształty. Zdecydowanie przybyło mi kilka kilogramów w czasie kwarantanny, ale kocham to, jak wyglądam i kocham moje ciało. Jestem dumna z moich kształtów. Nie wydaje mi się, żeby wyglądała, jakbym była w ciąży - możemy usłyszeć na nagraniu.
Kardashian udzieliła również kilku rad, jak poradzić sobie ze wścibskimi komentarzami. Jak sama przyznaje, hejterom stara się odpowiadać w sposób miły i kulturalny:
Staraj się, aby ich słowa na ciebie nie wpływały. Ale jeśli wiesz, że zabolą, po prostu ich nie czytaj - mówi celebrytka. Wiem, że łatwiej jest to powiedzieć, niż zrobić, ale spróbuj zachować optymizm dla dobra swojej psychiki.
Mimo dużej ilości nieprzychylnych komentarzy Kourtney wciąż uważa, że funkcjonowanie w sieci to nie tylko same hejty:
Myślę, że często skupiamy się na tym, co negatywne - zauważa Kardashian, przyznając, że jej samej również zdarza się bardziej zwracać uwagę na komentarze hejterów niż tych, którzy są jej przychylni i życzą dobrze:
Czasami na te negatywne głosy reaguję częściej niż na pozytywne. To nie w porządku.
Spodziewalibyście się po Kardashiance tego typu refleksji?