Trwa ładowanie...
Przejdź na
Dymek
Dymek
|
aktualizacja

"Ciałopozytywna" Maffashion otwiera się na temat PORODU: "Skończyło się CESARKĄ"

142
Podziel się:

"Była próba naturalnego" - dodaje 33-letnia szafiarka.

"Ciałopozytywna" Maffashion otwiera się na temat PORODU: "Skończyło się CESARKĄ"
Maffashion otwiera się na temat porodu (Instagram)

Maffashion starała się utrzymać swój błogosławiony stan jak najdłużej w tajemnicy. Chociaż Pudelek donosił o ciąży blogerki już w maju, 33-latka potwierdziła radosną nowinę dopiero pod koniec sierpnia. Co więcej, również sam poród ogłosiła tydzień po tym, jak po raz pierwszy została mamą.

Zobacz także: Maffashion ściska synka i dziękuje za życzenia urodzinowe

"Tajemnicza" Julia chciała chyba najwyraźniej, aby także imię małego BJF-a nie wyszło nigdy na jaw. W tym jednak przeszkodziła jej wygadana... Sara Boruc. Tym samym dowiedzieliśmy się, że syn Maffashion i Sebastiana Fabijańskiego to tak naprawdę Bastian Jan.

Trzeba też przyznać, że odkąd Bastian jest już na świecie, spełniona szafiarka stała się bardziej wylewna w temacie macierzyństwa. BJF często gości na jej instagramowym profilu, a dumna mama regularnie prezentuje obserwatorom wszelkie zmiany zachodzące w jej ciele po wydaniu na świat pierworodnego.

W piątkowe popołudnie po raz kolejny "ciałopozytywna" Maffashion opublikowała na Instagramie serię zdjęć, na których pokazuje brzuch trzy tygodnie po porodzie w różnych pozach. Jedna z wiernych fanek 33-latki postanowiła skomplementować sylwetkę Maff, dodając, że miała cesarskie cięcie, przez co jej ciało "nie chce się tak szybko zregenerować".

Wyglądasz świetnie. Niestety moje ciało nie chce się zregenerować tak szybko. No ale mimo wszystko jestem szczęśliwa, że mam obok siebie zdrowe, silne dzieciątko - napisała.

Na jej wpis zareagowała Maffashion, po raz pierwszy otwierając się na temat porodu. Jak przy tym zdradziła, sama również ma za sobą cesarskie cięcie, choć "przeszła dwie opcje".

U mnie finalnie skończyło się cesarką. Ale była próba naturalnego. W sumie przeszłam dwie opcje. Ważne, że wszyscy zdrowi - oznajmiła w odpowiedzi.

Cieszycie się, że Maffashion coraz chętniej rozprawia o swoim macierzyństwie?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(142)
WYRÓŻNIONE
ala
4 lata temu
Typowy poród w polskim szpitalu - godziny męczarni, w ostatniej chwili cesarka, a potem brednie, że dzieci z cesarki częściej wymagają rehabilitacji, a kobiety gorzej do siebie dochodzą. No nic dziwnego...
dee
4 lata temu
Czy ważne jak? Ważne, że i ona i dzidziuś zdrowi.
Margia
4 lata temu
Dobrze, że nie udaje, że macierzyństwo to tylko miód i orzeszki.
EmSi
4 lata temu
Też bym tak chciała! Miłego weekendu Pudelkowiecze 🐕
Kkj
4 lata temu
Pierwsza i ostatnia co rodziła... Ludzie dajcie spokój codziennie na całym świecie od zawsze kobiety rodzą, też jestem matką moje malenstwo rodzilam 27h skończyło się cesarka ale skupiam się później na nim a nie na najważniejszym dla niektórych.. Czyli na insta...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (142)
ola
4 lata temu
Jak macie panie wiedze to proszę o konstruktywną krytykę, a nie puste minusy. Tu poruszane są ważne tematy.
ola
4 lata temu
Wywołanie akcji porodowej , którą poprzedza preindukcja i indukcja ma ograniczyć ilość cesarskich cięć. Dla mnie nie są to już porody naturalne. Poród naturalny to nie podaje się nawet znieczulenia. Wszystkie formy mogą wywołać powikłania. Najważniejsze , żeby przeprowadzić tak rozwiązanie by nie narażać zdrowi i życia matek i dzieci. Wyraziłam się potocznie,że indukcja zastępuje cesarkę. Takie praktyki są w szpitalach. Kobieta wskazania do cesarki, a na siłę prowokacja bo standardy. Walczą o zwierzęta a kobiety traktują przedmiotowo.
ala
4 lata temu
Urodzenie dziecka naturalnie, indukcja, cesarka jest wyczynem życiowym.
Ciekawe
4 lata temu
Kto to jest?
Jimi
4 lata temu
I pojawił się Bastion . Uuuuhahahahaahahahahh!
magda
4 lata temu
teraz każda będzie opowiadać o porodach, kupkach i zupkach, litościiiiiiii ! wam się kobiety coś stało w głowę! nie obchodzi nikogo jak rodzicie, co wam wystaje i co wam zwisa! jest coś takiego jak prywatność i dobry smak, a już na pewno czytanie o celebrytkach nie pomoże żadnej kobiecie we własnym porodzie
Itrisa
4 lata temu
Mnóstwo porodów kończy się cesarką głównie dlatego, że porody naturalne w szpitalach nie istnieją. Są ewentualnie porody drogami natury, które przeczą naturze i potem pojawiają się różne powikłania i zaburzenia porodu. Chociażby wystarczy wspomnieć o sztucznej oksytocynie, rodzeniu w poziomie czy przebijaniu pęcherza płodowego. Coś takiego nie jest naturalne, a potem okazuje się że jednym wyjściem pozostaje cesarka.
Kasia
4 lata temu
Nie bójcie się porodu!! Potraktowałam zadaniowo,towarzyszyła narodzinom wspaniała położna -adrenalina i oksytocyna Porody siłami natury w państwowym szpitalu. Cudowny personel.dobre warunki Laski nie bójcie się! Rodzi się wasze upragnione dziecko,”owoc miłości” Starajcie się tylko wcześniej czegoś dowiedzieć o porodzie i mieć zaufaną położną. To naprawdę jest wspaniałe,otwierające:))) przezycie
Mama
4 lata temu
To tylko poród,przejście Nowy człowiek Odpowiedzialność i troska Zmieniamy się rodząc dzieci stając się matkami witamy swój koniec Rodzimy się ponownie razem z nimi Macierzyństwo to zakłamane tabu, wolałabym być Ojcem- Powołałam na świat 2 cudowne istoty, od tego czasu nie decyduję tylko za siebie Bywa boleśnie To jedyny ból poporodowy
Awelin
4 lata temu
Po dwóch sn miałam trzecią cesarke. Jest dużo gorsza od sn.
Mel
4 lata temu
No i powiedzcie gdzie tu sprawiedliwość, mnie rok temu zmusili do rodzenia naturalnie dziecka ważącego ponad 4kg, gdzie ja waże 47kg, na koniec jak błagałam o cesarkę to zamiast cesarki lekarz położył mi się na brzuch i wypchnął ze mnie dziecko byleby tylko nie ciąć. Nawet nie będę opowiadać o konsekwencjach tego. A celebrytki jedna po drugiej mają cesarki.
Magda
4 lata temu
Wy się cieszcie z cesarki ! U mnie było za późno i się skończyło kleszczowym. Przestancie narzekać i się pluć, która to miała gorzej. Pozdrawiam :)
Katetobreak
4 lata temu
Cesarka.... Chyba na plecach ha ha, może to było nacięcie korocza a nie cesarka dziewczyno? Gdzie nimy masz ślad po cesarce.?hm
Basia
4 lata temu
U mnie było podobnie. Najpierw 26h bóli, braku rozwarcia, braku postępu porodu, bez znieczulenia no bo przecież po co dać, lepiej niech się męczy. Na koniec już bez sił fizycznych i psychicznych błagałam o cesarke. Jeden lekarz z tekstem "to nie koncert życzeń" drugi sie zlitował i zrobił cc. Później przez przypadek się dowiedziałam że ten pierwszy lekarz robi zakłady ile, która wytrzyma w skali 0-100. Ja wg niego dostałam 20. Bezczelny lekarz. Po cc źle się rana goiła, strach kichnąć, kaszlnąć, brzuch do 8 mcy bolał, miałam chudy pokarm, była depresja poporodowa, dziecko miało kolki, potem ciężko znosił szczepienia, ząbkowanie, byłam wymęczona psychicznie i fizycznie, na domiar tego mąż jeździł w 2 miesieczne delegacje zagraniczne (taką ma prace). Gdyby mi nie pomogła moja schorowana mama, nie wiem co by było. Teściowa i rodzina męża nic zero zainteresowania czy coś pomóc. Ale przeżyłam to był najgorszy rok. Potem już ok. Dziś dziecko ma 5 lat. Mamy super więź. Jest kochany i bardzo empatyczny.
...
Następna strona