Kasia Cichopek wciąż walczy o obecność w show biznesie. Co jakiś czas próbuje o sobie przypomnieć i pojawia się w telewizjach śniadaniowych, by wciąż udział w "eksperckich" debatach. Ostatnio w Dzień Dobry TVN opowiadała o tym, czy niski wzrost przeszkadza w robieniu kariery. Chcąc zobrazować swoje 158 centymetrów wzrostu postanowiła odegrać scenę miłosną z mierzącym 205 centymetrów Marcinem Prokopem. Tłumaczyła jednak, że bycie "malutką" jej nie przeszkadza.
Ratuję się obcasami, tylko jak gdzieś wychodzę w miejsca publiczne. W życiu się tym nie przejmuję. Jestem trochę malutka.
Drugim ekspertem był mierzący 167 centymetrów Michał Piróg. Cichopek zapytała tancerza:
Nie masz tak, ze ci niżsi muszą głośniej szczekać, żeby ktoś ich za przeproszeniem dostrzegł? Charyzmą musimy trochę nadrabiać.
Udaje jej się "nadrabiać"?
Zobacz też: Cichopek w TVN-ie: "Mam 158 centymetrów wzrostu. Na planie zawsze mam poduszki pod pupą!"
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news