Magdalena Cielecka po doświadczeniach z telewizyjnymi produkcjami stwierdziła, że jest utożsamiana z wizerunkiem femme fatale, choć wcale się nią nie czuje. Aktorka uważa, że na planie filmowym jej prywatna osobowość nie ma znaczenia, najważniejsza jest bowiem grana przez nią postać. Choć zapewnia, że nie dobiera sobie ról pod względem podobieństw do siebie samej, dodała, że pod wieloma względami przypomina niepokorną Joannę Chyłkę, bohaterkę serialu Chyłka: Zaginięcie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.