Najbliższe miesiące miały być dla Katy Perry nowym, bajkowym rozdziałem w życiu. Na początku marca jedna z najpopularniejszych piosenkarek na świecie ogłosiła światu szczęśliwą nowinę, udostępniając na YouTubie teledysk do piosenki Never worn white, w którym demonstruje swój pokaźny ciążowy brzuszek. Oprócz tego skora do dzielenia się najbardziej intymnymi szczegółami ze swojego życia piosenkarka planowała na łamach tabloidów swój ślub z Orlando Bloomem, który miał być jednym z najbardziej spektakularnych wydarzeń najbliższych miesięcy w kalendarzach gwiazd.
Niestety, ich plany zostały pokrzyżowane przez pandemię koronawirusa, która w krótkim czasie wywróciła życie miliardów ludzi na całym świecie do góry nogami.
W poniedziałek ciężarna celebrytka postanowiła nakłonić fanów do obejrzenia najnowszego odcinka amerykańskiej edycji Idola, gdzie pełni funkcję jednego z jurorów. 35-latka udostępniła zdjęcia z planu odcinka, które powstawały na początku roku na Hawajach, porównując je ze swoim aktualnym zdjęciem w wersji "domowej".
Przed kwarantanną?? W połowie kwarantanny - napisała Katy. Mam nadzieję, że twoje dzisiejsze plany dotyczące pobytu w domu obejmują dołączenie do mnie i obejrzenie pięknego i wietrznego odcinka "American Idol", nagranego na niebiańskich Hawajach w styczniu i lutym.
Zdjęcia spotkały się z niekłamanym zachwytem internautów, którzy komplementowali idolkę w licznych komentarzach.
"Pięknie w obu wersjach! Jak zwykle zapierasz dech w piersiach", "Wolimy Cię w naturalnej wersji", "Wyglądasz obłędnie! Naturalna piękność" - pisali fani.
Mają rację?