Choć na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że Michelle Williams nie jest gwiazdą, która mogłaby dostarczać tabloidom powodów do pisania na swój temat, stroniąca od mediów aktorka może pochwalić się wyjątkowo bujnym życiem uczuciowym. W ostatnim czasie o Amerykance pisało się nie tylko w kontekście sukcesów w sferze zawodowej (w tym roku nagrodzono ją Złotym Globem i Emmy za rolę w serialu Fosse/Verdon), ale również licznych perturbacji miłosnych. Od momentu, gdy 11 lat temu ojciec jej córki Matildy, Heath Ledger, zmarł w wyniku przedawkowania leków nasennych, gwiazda usunęła się w cień i stara się chronić swoje życie prywatne na tyle, na ile to tylko możliwe.
Ku powszechnemu zdziwieniu, pod koniec zeszłego roku Michelle nieoczekiwanie zaręczyła się z kolegą z planu hitowego serialu stacji FX. Decyzja o zamążpójściu może dziwić o tyle, że zaledwie osiem miesięcy wcześniej aktorka zakończyła małżeństwo z muzykiem Philem Elverumem, które trwało zresztą krócej niż rok.
Krótko potem wyszło na jaw, że narzeczeni spodziewają się dziecka, co według nieoficjalnych informacji miało być głównym powodem błyskawicznego ożenku. Jak podają amerykańskie media, para nie mogła doczekać się, aż wreszcie stanie na ślubnym kobiercu, dlatego też postanowili scementować swój związek. Nie bacząc na globalną pandemię koronawirusa, zakochane gołąbki zdecydowały się powiedzieć sobie sakramentalne "tak" podczas sekretnej ceremonii, na której obecni byli tylko najbliżsi.
Wiadomo już, że pierworodny syn świeżo upieczonych małżonków przyjdzie na świat w czerwcu. Pudelek życzy wszystkiego najlepszego!