Blanka Lipińska i Baron są jedną z tych par, dla których pandemia koronawirusa okazała się być zbawienna. Za sprawą przymusowej izolacji "pisarka" i gitarzysta zbliżyli się do siebie, a ich miłosna relacja znacznie się pogłębiła. W efekcie już od ponad pół roku para jest niemal nierozłączna. Zakochani mają na swoim koncie kilka wspólnych wyjazdów i ewidentnie wiążą ze sobą przyszłość.
Jak na prawdziwy celebrycki duet przystało, autorka 365 dni i członek zespołu Afromental ochoczo spędzają czas w otoczeniu innych znanych twarzy. Nie inaczej było w miniony weekend. "Blania" i "Baruś", korzystając z zaproszenia, udali się na bajkowe przyjęcie córki Natalii Siwiec i Mariusza Raduszewskiego. Jak wynika z wykonanych przez fotoreporterów zdjęć, para wybierając się na imprezę, na której główną atrakcją okazały się alpaki, nie zapomniała o okazałym prezencie dla małej Mii. W drodze na spęd Lipińska, która zaraz po zaparkowaniu auta obdarzyła partnera pocałunkiem, dzierżyła w ręce pokaźnych rozmiarów torbę urodzinową z Myszką Minnie.
Tego dnia "ciocia" Blanka i "wujek" Alek postawili na casualowe, lecz starannie dobrane stylizacje. Podczas gdy muzyk zdecydował się na porwane w kolanach jeansy, równie wybrakowaną koszulkę i cardigan w swoim stylu, jego ukochana zaprezentowała się ubrana w jeansową spódniczkę, skórzaną kurtkę i botki na obcasie.
Myślicie, że Mii spodobał się prezent?