Claudia Schiffer zapisała się złotymi zgłoskami w historii mody. W latach 90. i na początku pierwszej dekady nowego stulecia niemal żaden pokaz kolekcji ubrań najznamienitszych wówczas projektantów nie mógł obyć się bez ich prezentacji na ciele niemieckiej gwiazdy. Kobieta podjęła walkę z upływającym czasem, lecz w odróżnieniu od wielu koleżanek po fachu, dosyć ostrożnie podeszła do tematów urodowych poprawek. Co więcej, ostatnimi czasy coraz częściej można ją zobaczyć w naturalnej odsłonie.
Ostatnia obecność Schiffer na premierze filmu, a tym samym konieczność wystawienia się na błysk fleszy, wymusiła na 53-latce ponowne "odpicowanie się". Delikatny makijaż, starannie wyprostowane włosy, efektowna sukienka... wszystko zapowiadało się na stylizacyjny sukces, gdyby nie pomysł, by na ściankę zabrać kota.
Claudia Schiffer maltretuje swojego kota? Internauci nie pozostawiają na niej suchej nitki
Przedstawicielka świata mody stawiła się na hucznie zorganizowanej londyńskiej projekcji filmu "Argylle". Pełniąc funkcję producentki wykonawczej, załatwiła epizodyczną rolę swojemu kotu. Tego wieczoru Chip zdecydowanie nie wyglądał na zachwyconego.
Uroczy czworonóg nie dostąpił zaszczytu zgrabnego pląsania po jasnożółtym dywanie. Show-biznesowy debiut upłynął mu pod znakiem ściskania się w designerskim, dopasowanym do złotej sukienki plecaku, który Claudia Schiffer dzierżyła w dłoniach podczas uroczystej imprezy. Wyraźnie ucieszona, odziana w kreację Versace gwiazda zdawała się zupełnie nie przejmować losem swojego pupila. Wręcz przeciwnie, żartowała na jego temat, przyznając, że "ego Chipa po przygodzie z kinem jest nie do zniesienia".
Internautom zdecydowanie nie było jednak do śmiechu. Pod zdjęciami wrzuconymi na profil instagramowy Niemki tłumnie zamieścili surowe opinie na temat jej bezmyślnego postępowania i wyrządzania krzywdy zwierzęciu.
Koty nie są modnymi dodatkami. Ten biedny kot jest przerażony, nie mówiąc już o ciasnocie; To jest niepotrzebne i okrutne. Żywe, oddychające zwierzę nie jest dodatkiem; Zawsze byłem twoim fanem, ale bardzo rozczarowałem się tym, przez co przechodzi ten biedny kot. Jest wyraźnie zestresowany; Koty to nie akcesoria! To bardzo wrażliwe zwierzęta i nie lubią ruchu, a ty dusiłaś biedne zwierzę w tej torbie, bo pasuje do twojego stroju i trzymasz je tak, jak ci się podoba - tak komentujący jednogłośnie potępili szokujące zachowanie Claudii Schiffer.
"Modowa" decyzja producentki "Argylle" może negatywnie wpłynąć na frekwencję kinową. Obrońcy praw zwierząt zapowiedzieli bojkot produkcji.