W minioną niedzielę w warszawskim Teatrze Wielkim odbyła się uroczysta gala z okazji 70-lecia TVP. Wydarzenie było hucznie celebrowane przez największe gwiazdy stacji i oczywiście - jak to w przypadku Telewizji Polskiej bywa - okraszone szeregiem muzycznych występów, mniej lub bardziej udanych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wśród znanych wykonawców, którzy za pomocą specjalnej technologii zaśpiewali przeboje "w duetach" z już nieżyjącymi artystami, znalazła się także Cleo. Joanna Klepko, bo tak naprawdę nazywa się piosenkarka, wykonała utwór "To tylko tango" z repertuaru Maanamu. Choć jej występ zebrał raczej pochlebne oceny, nie wszyscy docenili jej interpretację piosenki śpiewanej przez Korę.
Jedna z rozgłośni radiowych pokusiła się o uszczypliwie podsumowanie występu 39-latki. "Myślicie, że Kora przewraca się w grobie po tym duecie?" - napisali na Facebooku, na co Cleo nie omieszkała zareagować. Dodajmy, że dość alergicznie...
Co chcieliście osiągnąć takim niemiłym wpisem? Włożyłam masę serca w ten występ i starałam się jak najlepiej okazać szacunek dla twórczości Kory - zaczęła pod screenem złośliwego komentarza.
Jestem zażenowana sytuacją, w której stacja radiowa grająca wielkie przeboje komunikuje się wpisami, chcąc wzbudzić negatywne emocje i prowokować hejt - kontynuuje. Z szacunku do Kory nie powinniście schodzić do tak taniego sposobu na pobudzanie aktywności fanów i promocje swoich materiałów w sieci. Nie zachowujcie się jak portale plotkarskie, po prostu grajcie muzykę.
Artysta mogła liczyć na liczne słowa wsparcia, a wpis stacji - jak twierdzi - zniknął ze strony "po pięciu minutach" od jej publikacji.
W internecie nic nie ginie. Tak samo magicznie nie zniknie przykrość, jaką mi tym artykułem wyrządziliście. Przykre... - podsumowała.
Współczujecie?