Niedawno pisaliśmy o dyskusji, jaką poza granicami kraju wywołały zmiany w polskim prawie. "Mała ustawa medialna", po której wymieniono cały zarząd mediów publicznych, może być przyczyną wykluczenia Polski z kolejnych edycji konkursu Eurowizji, o czym poinformował prezes Europejskiej Unii Nadawców, Jean-Paul Philippot. Przypomnijmy: Przez ustawę medialną Polska może być wyrzucona z... konkursu Eurowizji!
O skomentowanie tych doniesień poprosiliśmy Cleo, która Eurowizji zawdzięcza popularność. To dzięki jej udziałowi w konkursie Europa zobaczyła pranie na tarze i wijące się na scenie Słowianki, a między nimi śpiewającą Cleo. Wokalistka uważa, że wykluczenie Polski z Eurowizji byłoby przykre. Jej zdaniem to dobra "szkoła życia" dla twórców i świetnie zorganizowany konkurs, mimo kiczu i tandety.
Nie do końca wiem, co się dzieje w polityce, bo zaszyłam się w studio nagraniowym. Mam nadzieje, że będziemy mieli możliwość wzięcia udziału w Eurowizji. Byłoby przykro gdyby Polski zabrakło. Eurowizja to jest jeden z lepiej zorganizowanych i najbardziej oglądanych festiwali w telewizji. Na pewno jest kicz i tandeta, ale to jest mistrzostwo pod względem organizacyjnym. To jest niezła szkoła życia. Tam było wszystko zapięte na ostatni guzik. Jak czegoś brakowało, to się pojawiało w kilka sekund. Eurowizje kojarzę z tempem, stresem.
Przypomnijmy: ZAJĘLIŚMY 14. MIEJSCE! (Zobaczcie finałowy WYSTĘP CLEO!)