Trwa ładowanie...
Przejdź na

Co Blake Lively zarzuca Justinowi Baldoniemu i jak odpowiada na to reżyser "It Ends with Us"? Podsumowaliśmy konflikt gwiazd

20
Podziel się:

Kochankowie w przemocowym związku na ekranie, w życiu śmiertelni wrogowie. Wojna pomiędzy Blake Lively a Justinem Baldonim weszła w finałowy etap i zwaśnione gwiazdy już niebawem spotkają się w sądzie. Kto kogo oskarża i o co? Jakimi dowodami przerzucają się obie strony? Zanim dojdzie do procesu, Pudelek rozstrzyga: kto ma szansę na zwycięstwo, a kto może pożegnać się z karierą w Hollywood?

Co Blake Lively zarzuca Justinowi Baldoniemu i jak odpowiada na to reżyser "It Ends with Us"? Podsumowaliśmy konflikt gwiazd
Blake Lively, Justin Baldini (Getty Images)

Niewinne początki…

O konflikcie, wtedy jeszcze domniemanym, Blake Lively i Justina Baldoniego na planie "It Ends With Us" plotkowano niemal od pierwszego dnia zdjęć do filmu. Wystarczyło kilka ujęć paparazzi, gdzie Lively żywo dyskutuje ze swoim ekranowym partnerem i reżyserem jednocześnie, aby dopisać do tego większą historię. Początkowo wydawało się, że to rutynowa procedura amerykańskich tabloidów, które dawno już przypięły gwieździe "Plotkary" łatkę trudnej we współpracy diwy. Jednak gdy w sierpniu zeszłego roku Blake i Justin nie pozowali razem na premierze produkcji, ba, nie udzielili wspólnie nawet pół wywiadu, oczywistym było, że w tych plotkach musiało być coś na rzeczy.

Lively szybko w tej konfrontacji została zepchnięta do narożnika, a internauci zarzucali jej m.in. trywializowanie kwestii przemocy domowej podczas promocji filmu, który o niej opowiada, ale za to aktywne reklamowanie własnej linii kosmetyków do włosów i alkoholowych drinków. Baldoni z kolei, od lat działający na rzecz praw kobiet, nagradzany feminista i gospodarz podcastu o byciu "lepszym mężczyzną", mówiący o problemie przemocy z należytym szacunkiem i wrażliwością, miał zwycięstwo w kieszeni. Do czasu…

Hollywoodzka wojna na pozwy

Pod koniec grudnia 2024 spadła prawdziwa bomba. Aktorka oskarżyła Baldoniego o zafundowanie jej na planie prawdziwego horroru - skrajny nieprofesjonalizm, nękanie seksualne, fatshaming i dzielenie się obleśnymi anegdotami z życia prywatnego to tylko niektóre z zarzutów, które sformułowała z pomocą prawników Lively. Jak gdyby tego było mało, gwiazda oskarżyła go również o zatrudnienie firmy PR-owej TAG, która miała stać za internetową kampanią nienawiści, podżeganiem do hejtu i zniszczeniem wizerunku Blake w sieci. W pozwie znalazły się m.in. screeny rozmów pomiędzy samym Justinem a pracownicami wspomnianej firmy, która kilka lat temu wspierała Johnny’ego Deppa w jego głośnej walce z Amber Heard i tutaj również miała posuwać się do niemoralnych taktyk i brudnych zagrywek. Ekipa Lively podrzuciła dokumenty The New York Times, którego dziennikarki skrupulatnie opisały całą sprawę, malując szatański obraz Baldoniego.

Ten z kolei odpowiedział pozywając legendarny dziennik za zniesławienie i zapowiadając podobny pozew przeciwko samej Lively. Justin zarzuca Blake nie tylko pomówienie jego osoby, ale i sugeruje, że wszystkie działania celebrytki miały na celu jedno: wrogie przejęcie filmu "It Ends With Us" i wymuszenie sprzedania jej praw do sequelu, które na ten moment posiada właśnie on. Nadążacie? Bo my ledwo, a to dopiero początek.

O co oskarżany jest Justin Baldoni?

Przyjrzyjmy się zatem dokładnie najcięższym zarzutom, które pod adresem Baldoniego wysuwa Lively i jak (jeśli w ogóle) on na nie odpowiada. Prezentowane przez nas przykłady pochodzą z oficjalnych dokumentów, które przygotowali prawnicy obu stron i które prawdopodobnie będą częścią materiału dowodowego, gdy w końcu spotkają się w sądzie.

Molestowanie seksualne. Blake oskarża Baldoniego o różne formy nieodpowiedniego zachowania na planie "It Ends With Us", w tym molestowanie seksualne, które miało przejawiać się m.in. "podgryzaniem i ssaniem" jej ust bez konsentu podczas kręcenia intymnych scen. Według gwiazdy, po zaimprowizowaniu tego typu pocałunku bez jej zgody, zakomunikowała partnerowi z planu, że sobie tego nie życzy, a ten miał odpowiedzieć na to "przecież nawet na ciebie nie lecę". Baldoni nie odniósł się do tego konkretnego zarzutu, natomiast molestowaniu w ogóle jako czynności, której miał się dopuszczać, zdecydowanie zaprzeczył.

Pornografia. Pod parasolem terminu "molestowanie seksualne" mieszczą się też inne zarzuty wobec Justina i producenta filmu Jameyego Heatha, takie jak np. pokazywanie Blake zdjęć i wideo nagich kobiet oraz rozprawianie o jego uzależnieniu od pornografii czy sposobu, w jaki uprawia seks, łącznie z detalami dotyczącymi jego genitaliów. Aktor utrzymuje, że "rzekome" treści pornograficzne to wideo z domowego porodu w wodzie żony Heatha, które było częścią konsultacji do sceny porodu w "It Ends With Us", podobnie jak seksualne anegdoty będące częścią "kreatywnego" procesu i wspólnego pisania scenariusza z Blake. Baldoni miał też przechwalać się w prywatnej rozmowie z Lively, że nie zawsze podczas zbliżeń z kobietami uzyskuje ich zgodę na stosunek, co de facto jest przyznaniem się do gwałtu. Świadkiem jednej z takich rozmów miał być kierowca aktorki, który po tym zdarzeniu powiedział jej, żeby już nigdy nie przebywała na osobności z Baldonim.

"Sexy" komentarze. Lively skarżyła się również na nieprofesjonalne komentarze Baldoniego, które miał wygłaszać pod adresem nie tylko jej, ale i innych kobiet pracujących na planie. Justin miał m.in. nalegać na to, aby bohaterka grana przez Blake była bardziej "sexy", wymuszając na niej konkretne zachowania czy garderobę. Baldoni odpowiedział na ten zarzut screenem sms-owej wymiany z Lively, która wysłała mu wiadomość o tym, że zdecydowała się na inną czapkę do jednej ze scen, bo "będzie bardziej sexy". Gwiazdor sugeruje tym samym, że tego typu język był naturalną częścią ich komunikacji, co do której Lively nie miała wcześniej obiekcji i jeżeli kiedykolwiek komentował coś w ten sposób, dotyczyło to filmowej bohaterki, a nie personalnie samej aktorki. Baldoni nie odniósł się natomiast do zarzutu, że "komplementował" w ten sposób inne pracownice obecne na planie.

To jednak nie koniec. O kolejnej porcji zarzutów Lively i tego, w jaki sposób odpowiada na nie Baldoni, przeczytacie w drugiej części naszego tekstu.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(20)
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Ewel1na
17 godz. temu
Pamiętam jak czytałam książki Plotkara i Serena była tam niezwykle piękną dziewczyną. A potem patrzę że do tej roli wzięli tą Blake z twarzą co najwyżej przeciętną i byłam zawiedziona. Może to puste, ale nigdy mi się nie podobała 😖 Kompletnie nienrozumiem fenomenu tej dziewczyny
Nah
18 godz. temu
Bez konsentu? Serio?
Olga
18 godz. temu
Jak mawiał pewien polityk " Nikt nam nie powie że białe jest białe a czarne jest czarne" o taką mają obydwoje tam rację -każdy wie swoje 🤣a prawdy szukać próżno
DMGR
14 godz. temu
Dziwne czasy, nie to, żebym w jakiś sposób usprawiedliwiała go, ale trochę to brzmi że reżyser już nic nie może powiedzieć, czy aktor zrobić, żeby dobrze zagrać, żeby paniusi nie urazić. A Ona jakby się uważała, za niewiadomo kogo. Nie wiem, jakoś jej nie rozumiem i to wszystko takie rozdmuchane.
Rrred
13 godz. temu
Ja wierzę Baldoniemu. Czyli nie będzie kontynuacji tego filmu.. it starts with us.. chyba że będzie ale z innymi aktorami....ale to już nie będzie to .
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Magda
18 godz. temu
Ja w tych smsach nie widze nic nadzwyczajnego, a znam angielski bardzo dobrze:)
...
18 godz. temu
moze Blake wczuła sie za bardzo w role, grala osobe ktora jest w przemocowym zwiazku, dosc ze aktor z ktorym grala był tez rezyserem i jej narzucal pewne zachowania do gry, to ona jako zagozala feministka mogla poczuc sie dotknieta uwagami, moze pomieszała pewne emocje z planu z rzeczywistoscia. Zdarza sie , natomiast te dowody co niby Livley pokazala to nie dowody on tez pokazal korespondencje i wiele jej punktow obalił.
gość
18 godz. temu
aha no okej. niech robią co chcą widocznie tak mieli pisane. dorosle dzieci.. obydwoje ego jak stad na ksiezyc a reszta swiata ma zabawe. sami sobie to na siebie sprowadzili.
Redkar
17 godz. temu
Bez KONSENTU?????!!!!
TakaJedna
17 godz. temu
Powiwm tak: moja intuicja czesto ma racje i bardzo rzadko sie myli. Co do tej sprawh to mowi mi ze Blake jest tutaj winna, a Baldoni niewinny. Patrzac sie na ta sprawe odczucia mam identyczne jakie mialam w sprawie Depo/ Heard. Od poczatku nie wierzylam w farmazony Amberki. I mialam racje, podczas gdy wiele osob mnie hejtowalo ze jak ja jako hetero kobieta moge stac za facetem a gdzie solidarnosc jajnikow. Powiem tak, nie mam zamiaru trzhnac byle trzymac z inna kobieta bo plec. To chore. Co innego jezeli kobieta jest rpawdomowna i niewinna i ma DOKUMENTY, ZEZNANIA, FAKTY, wszystko wylozy kawa na lawe. I gdy sytuacja i watki jej oczami zgadzaja sie z glowna narracja sprswy wtedy tak, popre i stane za kobieta. Ale tutaj, mowcie co chcecie ale jestem murem za Baldonim.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (20)
czytrlniczka
4 godz. temu
Przeczytajcie książkę It ends with us. Autorka Colleen Hoover. Świetna lektura
Lenny
5 godz. temu
Blake niestety wyglada jak szafa 5-drzwiowa. 4 ciąże i porody na kazdym sie odbiją.
Tom Gruz
8 godz. temu
Zarzucała mu pewnie nogi na szyję, ale się Ryan skapował i ratują sytuację!
Rrred
13 godz. temu
Ja wierzę Baldoniemu. Czyli nie będzie kontynuacji tego filmu.. it starts with us.. chyba że będzie ale z innymi aktorami....ale to już nie będzie to .
DMGR
14 godz. temu
Dziwne czasy, nie to, żebym w jakiś sposób usprawiedliwiała go, ale trochę to brzmi że reżyser już nic nie może powiedzieć, czy aktor zrobić, żeby dobrze zagrać, żeby paniusi nie urazić. A Ona jakby się uważała, za niewiadomo kogo. Nie wiem, jakoś jej nie rozumiem i to wszystko takie rozdmuchane.
Iwo
14 godz. temu
Patrząc na nich widać, że byli chwilę razem..dajcie spokój nieprzydatne informacje. Zastanawiam sie po co ona to robi, pewnie niedługo dowiemy sie..
TakaJedna
17 godz. temu
Powiwm tak: moja intuicja czesto ma racje i bardzo rzadko sie myli. Co do tej sprawh to mowi mi ze Blake jest tutaj winna, a Baldoni niewinny. Patrzac sie na ta sprawe odczucia mam identyczne jakie mialam w sprawie Depo/ Heard. Od poczatku nie wierzylam w farmazony Amberki. I mialam racje, podczas gdy wiele osob mnie hejtowalo ze jak ja jako hetero kobieta moge stac za facetem a gdzie solidarnosc jajnikow. Powiem tak, nie mam zamiaru trzhnac byle trzymac z inna kobieta bo plec. To chore. Co innego jezeli kobieta jest rpawdomowna i niewinna i ma DOKUMENTY, ZEZNANIA, FAKTY, wszystko wylozy kawa na lawe. I gdy sytuacja i watki jej oczami zgadzaja sie z glowna narracja sprswy wtedy tak, popre i stane za kobieta. Ale tutaj, mowcie co chcecie ale jestem murem za Baldonim.
Ewel1na
17 godz. temu
Pamiętam jak czytałam książki Plotkara i Serena była tam niezwykle piękną dziewczyną. A potem patrzę że do tej roli wzięli tą Blake z twarzą co najwyżej przeciętną i byłam zawiedziona. Może to puste, ale nigdy mi się nie podobała 😖 Kompletnie nienrozumiem fenomenu tej dziewczyny
Redkar
17 godz. temu
Bez KONSENTU?????!!!!
Errr
17 godz. temu
Ale powie. Szczerze że bycie Amerykaninem jest teraz straszne, ic już nie można powiedzieć bo to może zostać źle odebrane. Koszmar. A jego tekst że tak kochał się z kobietami bez płaszczowej zgody, mój mąż kocha się ze mną od 20lat i nigdy nie udzieliłam mu zgody paszczowo, tj tak zgadzam się na seks z tobą. Zgoda jest jasna, widać ją w oczach i zachowaniu, nie muszę mu jej udzielać ani paszczowo ani na piśmie. Ale jakby to powiedział w sądzie to można go oskarżyć o gwałt? Serio?
Angel
18 godz. temu
Podoba mi się sposób w jaki został napisałybyśmy artykuł! Fajne podsumowanie
Hmm
18 godz. temu
Omineliscie dosc wazna czesc, otoż Blake twierdzi, ze o wszystkim rozmawiala ok rok temu z nim i z producentami* i z tej rozmowy wyszlo kilka rzeczy, np on mial przestac, ona mjiala sie zobowiazac do milczenia, zeby mozna bylo dokonczyc i wypuscic film. On sie tez mial zobowiazac do tego, ze nie bedzie sie mscil. I o to mszczenie się chodzilo z sms-ami do agencji PR i o to chodzilo z tym, ze sąd tak szybko wydal zgode na otrzymanie tych smsów przez prawników Blake. Bo jesli on sie mscil, to ich porozumienie zawarte wczesniej z produkcja staje sie niewazne i w zwiazku z tym jej umowa poufnosci traci waznosc i ona dopiero po uzyskaniu tych smsow mogla go faktycznie pozwac. I teraz, jesli do tej rozmowy z producentami* faktycznie doszlo, to znaczy, ze sa swiadkowie.
Anna
18 godz. temu
Cyryl Wilczyński-Lewandowski wyznał na zespole parlamentarnym ds. LGBT, że molestował go siedzący na sali Linus Lewandowski z Homokomando. Żukowska niezadowolona, bo to jej zepsuło narracje i jeszcze podsumowala go, ze to nie miejsce na takie prywaty... Ludzie...!!!! Co sie dzieje??????????????????????????
Majka
18 godz. temu
Panie Aktorki, nie zrobicie z Ameryki S>zwecji. W Holiludzie jet taka praktyka. Albo chcesz zrobic kariere(lozko),albo nie, mozesz sobie grywac 10-te role. Tam jest inna mentalnosc, niz w Europie.