Od kilku dni nie milkną echa niepokojących zdjęć Cary Delevingne, która snuła się po lotnisku w skarpetkach i z niewyraźnym wyrazem twarzy, paląc papierosa za papierosem. W mediach nie brakuje domysłów, jakoby supermodelka miała borykać się z wyniszczającym ją nałogiem.
Tę wersję wydarzeń zdaje się potwierdzać niedawna wizyta Margot Robbie w rezydencji Brytyjki, która - według wielu internautów - miała służyć jako interwencja. Po wyjściu z domu przyjaciółki wyraźnie poruszona Margot nie potrafiła powstrzymać łez. Jakby tego było mało, Cara nie pojawiła się w piątek na kolacji odbywającej się w ramach nowojorskiego Tygodnia Mody, jaką zorganizowano na cześć zmarłego w 2019 roku Karla Lagerfelda. To on dekadę temu przyczynił się do wypromowania jej na światowych wybiegach. Reprezentanci gwiazdy podali, że Cara nie pojawi się na imprezie ze względu na "problemy zdrowotne".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Delevingne wywodzi się z brytyjskiej arystokracji, a jej rodzina należy do najstarszych i najbogatszych rodów w Londynie. Cara od dziecka poznawała się ze znanymi i wpływowymi ludźmi, a jej dziadek sir Jocelyn Stevens zadbał o to, aby wnuczka zrobiła spektakularną karierę. Mimo niewątpliwych przywilejów dzieciństwo modelki wcale nie było takie kolorowe, jak pozornie mogłoby się wydawać. Okazuje się, że matka Cary, Pandora Delevingne, w młodości zmagała się z uzależnieniem od heroiny. Oprócz tego 63-letnia dziś arystokratka choruje na dwubiegunowość, która "kilka razy nieomal doprowadziła ją do śmierci". O swojej przypadłości poinformowała córkę, gdy ta miała 13 lat.
Niemal każdy ma jakąś przykrą historię rodzinną. Moje życie było bardzo stresujące, pełne chaosu, a wszystko przez to, że wiele razy nie wiedziałam, jak naprawdę miewają się moi najbliżsi - przyznała modelka w wywiadzie dla "Harper's Bazaar" kilka lat temu. Nie było ani sekundy w życiu naszej mamy, żeby nie była w nas do końca zakochana. Ale bywały też dość krytyczne chwile, kiedy prawie musieliśmy się z nią pożegnać i to sprawiło, że musiałam być bardzo opiekuńcza wobec moich sióstr.
Mówi się, że przyjaciele Cary są zdesperowani i robią wszystko, co w ich mocy, żeby zmobilizować 30-latkę do zgłoszenia się na odwyk.