Kilka dni temu policja weszła do dawnej Zatoki Sztuki. Szybko w mediach pojawiły się spekulacje, że sprawa może być powiązana z zaginięciem Iwony Wieczorek. Przypomnijmy, że zła sława nad sopockim klubem ciągnie się już od dobrych kilku lat. Początkowo jedynie plotkowano o tym, co działo się za zamkniętymi drzwiami ulubionego miejsca celebrytów w Trójmieście. Następnie opisywano sprawę 14-letniej Anaid, która w 2015 roku rzuciła się pod pociąg po spotkaniu z "łowcą nastolatek" Krystianem W.
O Zatoce Sztuki zrobiło się jeszcze głośniej po premierze dokumentu Sylwestra Latkowskiego pod tytułem "Nic się nie stało". Dziennikarz w filmie opisał kulisy działalności Krystiana W. ps. "Krystek". W 2018 roku mężczyzna został skazany na trzy lata więzienia za zgwałcenie 17-latki z domu dziecka. W listopadzie 2021 roku wyszedł na wolność, jednak zła sława i masa podejrzeń, także tych związanych ze sprawą Iwony Wieczorek nie ustała.
Portal tvp.info ustalił nieoficjalnie, że wtargnięcie policji na teren dawnej Zatoki Sztuki może być powiązany ze śledztwem w sprawie Iwony Wieczorek. Nabrało ono tempa po zatrzymaniu Pawła P., któremu postawiono zarzuty utrudniania śledztwa.
PRZYPOMINAMY: Sprawa Iwony Wieczorek. Treść zarzutów dla Pawła P. ujawniona. Miał podszywać się pod jej matkę i wysyłać wiadomości
Krystian W. znany z dokonywania przestępstw seksualnych na młodych dziewczynach z Trójmiasta był łączony ze sprawą zaginięcia Iwony Wieczorek już kilka lat temu. Zmarły przed rokiem dziennikarz śledczy Janusz Szostak w swojej książce "Co się stało z Iwoną Wieczorek?" z 2018 roku opisał sieć powiązań pomiędzy "Krystkiem" a byłym menadżerem Dream Clubu Marcinem T. Mężczyzna przyznał się do znajomości z Krystianem W., jednak zaznaczał, że nie miał pojęcia na temat jego niechlubnej działalności i sam był zaskoczony tym, co wyszło później na jaw. Dodał również, że nic mu nie wiadomo na temat tego, jakoby "Krystek" miał coś wspólnego z zaginięciem Iwony Wieczorek.
Zarzuty dla menadżera Dream Clubu
Co ciekawe, w 2018 roku Prokuratura Okręgowa w Gdańsku zarzuciła wcześniej wspomnianemu Marcinowi T. popełnienie pięciu przestępstw przeciwko wolności seksualnej. Cztery z nich miały dotyczyć obcowania płciowego z małoletnimi w zamian za korzyści majątkowe. Jedna z dziewcząt miała nie mieć ukończonych nawet 15 lat. W sprawie przewijała się również postać "Krystka". Biznesmen nie przyznał się do winy. Po wybuchu medialnego skandalu usunął się w cień i zrezygnował z menadżerowania Dream Clubem.
Sprawa Iwony Wieczorek. Zeznania matki o "Krystku"
Mimo niechlubnej sławy "Krystka" Krzysztof Rutkowski na samym początku wykluczał jego powiązanie z zaginięciem Iwony Wieczorek. W książce Janusza Szostaka podobnego zdania była matka zaginionej.
Uważam, że ten cały "Krystek" nie ma żadnego związku z moją córką. To informacja przesadzona. Nigdy nie słyszałam, aby Iwona miała kolegów w wieku 30-35 lat - cytował zeznania Iwony Kindy Janusz Szostak w swojej książce.
Jak na razie Prokuratura nie chce ujawnić, czy zabezpieczenie terenu dawnej Zatoki Sztuki ma związek z zaginięciem Iwony Wieczorek. Z pewnością jednak dotyczy przestępstw na tle seksualnym, do których miało tam dochodzić z udziałem Krystiana W.