Coroczny Sylwester Marzeń w TVP budzi zawsze dość skrajne emocje: jedni podziwiają rozmach imprezy, inni uznają ją za festiwal kiczu, na którym wciąż występują te same twarze. Jednej kwestii nie da się jednak podważyć, a mianowicie imponującej oglądalności, sięgającej kilku milionów widzów. Tym większym zaskoczeniem były doniesienia, jakoby tegoroczne wydarzenie było zagrożone.
Zobacz: TYLKO NA PUDELKU: Sylwester marzeń TVP jest zagrożony?! "Panuje coraz bardziej NAPIĘTA atmosfera"
Co dalej z Sylwestrem Marzeń w TVP? Jedna artystka ma kontrakt od miesięcy
Teraz sprawie postanowił się przyjrzeć branżowy portal Wirtualne Media, który wskazuje, że Sylwester Marzeń co prawda ma się odbyć, ale za kulisami było momentami gorąco. Serwis twierdzi, że TVP sondowała koszty tegorocznej imprezy i rozważano nawet scenariusz, w którym mogłaby się ona odbyć poza Zakopanem. Jednym z wariantów miał być nawet PGE Narodowy w Warszawie, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło.
Z naszych informacji wynika, że wczesną jesienią przedstawiciele TVP sondowali wprawdzie kilka innych miejsc w Polsce, ale z wyliczeń wynikało, że najkorzystniej będzie nic nie zmieniać i zorganizować zabawę ponownie pod Tatrami - czytamy.
Zobacz także: TVP nie zorganizuje "Sylwestra marzeń" w Zakopanem? Zaskakujące słowa osoby z Urzędu Miasta stolicy Tatr
Co więcej, portal miał dotrzeć do osoby z otoczenia prezesa TVP, która potwierdza te doniesienia. Dalsze szczegóły na razie pozostają jednak tajemnicą.
To pewna wiadomość. Inna sprawa, że media nic "na twardo" się nie dowiedzą od Mateusza Matyszkowicza, który, dopóki nie wynegocjuje i nie podpisze umowy, nie daje żadnych sygnałów. Tak samo było i rok temu.
Kto więc miałby wystąpić na Sylwestrze Marzeń? Tu też na razie próżno szukać jakichkolwiek zapowiedzi, ale Wirtualne Media przypominają, że od miesięcy teoretycznie zakontraktowana jest Maryla Rodowicz, o czym sama wspominała w rozmowie z Plotkiem. Serwis zapytał więc menadżerkę artystki, czy podpisała już umowę, ale wygląda na to, że wszystko jest nadal w fazie planów.
To prawda, jest taka umowa, ale Maryla jeszcze jej nie podpisała - przekazała Joanna Hodera.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sylwester Marzeń w TVP od kulis. Co dalej z organizacją imprezy?
Wirtualne Media dotarły też do szczegółów administracyjno-prawnych, których, jak wiadomo, przy organizacji tak dużej imprezy nie brakuje. TVP miała ogłosić cztery przetargi, w tym na budowę sceny, jednak miejsce opisano jako: "Zakopane, ale może się zmienić". Do wszystkiego potrzebne będzie oczywiście pozwolenie, jednak, jak twierdzi Jerzy Chlebiński z wydziału budownictwa w starostwie, na razie żadne pismo jeszcze nie wpłynęło.
Jednak gdyby nawet wpłynęło na początku grudnia, to jest szansa, że budujący scenę zdążą. Na podstawie kompletu dokumentów (jeśli są w porządku) wydajemy od ręki promesę i na jej podstawie można już zacząć prace - zapewnił urzędnik z zakopiańskiego starostwa.
Na razie najważniejsze decyzje wciąż są więc jeszcze do podjęcia. Warto natomiast wspomnieć, że, według informacji wspomnianego serwisu, organizacja wydarzenia do najtańszych nie należy, a w trakcie 6-letniej współpracy TVP z Zakopanem miasto przeznaczyło na ten cel aż 4 miliony złotych.
Do tego dochodzą oczywiście kontrakty z gwiazdami, które w sylwestrową noc zgarniają niekiedy pokaźne sumy. Mowa nie tylko o przedstawicielach polskiego przemysłu muzycznego, lecz także o zagranicznych gwiazdach, do których przyzwyczaiło nas TVP. Kogo stacja zaprosi w tym roku? Podejrzewamy, że, zważając na zeszłoroczne zamieszanie, na pewno nie Mel C ani Black Eyed Peas...
Przypomnijmy: Sylwester Marzeń TVP. Will.i.am o tęczowych opaskach: "Jesteśmy Black Eyed Peas, NIE Black Eyed PiS!" (WIDEO)