Cole i Dylan Sprouse zyskali sławę za sprawą hitowego serialu Disneya "Nie ma to jak hotel". Zaledwie 13-letni wówczas bliźniacy wcielali się w rolę Zacka i Cody'ego, którzy na co dzień pomieszkiwali w jednym z luksusowych hoteli w Bostonie.
Choć produkcja Disney Channel okazała się dla młodych aktorów przepustką do hollywoodzkiej kariery, po udanym starcie bliźniacy nieco przystopowali i zniknęli z show biznesu, skupiają się, rzecz jasna, na nauce. Po sequelu zatytułowanym "Nie ma to jak statek" Cole i Dylan rozpoczęli studia na nowojorskim uniwersytecie, porzucając na ten czas aktorstwo. Cole studiował nauki humanistyczne i archeologię, a jego brat bliźniak projektowanie gier wideo.
Od 2017 roku Cole wciela się w rolę Jugheada Jonesa w hitowym serialu Netfliksa - "Riverdale". To właśnie na planie tej produkcji poznał swoją ówczesną dziewczynę - Lili Reinhart. Medialny związek przyniósł im dodatkowy rozgłos, jednak związek ostatecznie i tak nie przetrwał, bo para rozstała się w marcu 2020 roku. W tym czasie o Dylanie było zdecydowanie ciszej. Po studiach zagrał w sequelu "After", a w tym roku swoją premierę będzie miał film "My Fake Boyfriend", w którym widzowie również zobaczą nieco zapomnianego Dylana.
Jeśli chodzi o obecne życie uczuciowe bliźniaków, to Dylan od czterech lat układa sobie życie u boku węgierskiej modelki i aniołka Victoria's Secret Barbary Palvin. Cole natomiast, po rozstaniu z Lily, związał się z 22-letnią Ari Fournier.
W nocy z niedzieli na poniedziałek Cole i Dylan Sprouse postanowili o sobie przypomnieć, pojawiając się na elitarnej imprezie oscarowej "Vanity Fair", na której bawiła się hollywoodzka śmietanka show biznesu. Dylan brylował wśród fotoreporterów razem ze swoją ukochaną Barbarą. Cole zaś nie przyszedł na imprezę z Ari, ale towarzyszyła mu przyjaciółka - King Princess. 29-latkowie ochoczo pozowali do zdjęć i udzielali wywiadów. Nietrudno zauważyć, że bliźniacy na przestrzeni lat bardzo mocno się zmienili. Można nawet stwierdzić, że w zasadzie to nie są już do siebie podobni...
Sami zobaczcie.