Colin Farrell i Alicja Bachleda-Curuś stanowili kiedyś jedną z popularnych hollywoodzkich par. Niestety w 2010 roku doszło do rozstania, jednak dziś byli kochankowie pozostają ponoć w dobrych relacjach. Co więcej, wciąż łączy ich syn, Henry Tadeusz, a Alicja wyraźnie stara się chronić prywatności pociechy.
Colin Farrell zabierze Henry'ego Tadeusza na Oscary?
Od czasu rozstania Colin Farrell i Alicja Bachleda-Curuś poszli w swoją stronę i oboje kontynuują kariery aktorskie. Przy okazji ogłoszenia nominacji do tegorocznych Oscarów okazało się, że były ukochany Polki może wkrótce otrzymać najważniejsze wyróżnienie w branży. Farrell jest nominowany za główną rolę w dramacie Martina McDonagha "Duchy Inisherin".
Co więcej, ten ważny moment Farrell zamierza świętować właśnie z 13-letnim synem. Jak ogłoszono na łamach "Vanity Fair", aktor chce zabrać pociechę na oscarową galę i ma już nawet konkretny plan, jak będzie wyglądać ich wspólna wizyta na czerwonym dywanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Colin Farrell weźmie syna na galę rozdania Oscarów. Tak będą wyglądali
Ruch Colina może być dla niektórych zaskoczeniem, bo Alicji od dawna bardzo zależy na tym, aby w trosce o prywatność trzymać pociechę jak najdalej od mediów. Klamka już ponoć zapadła, a wspólny wypad ojca i syna na czerwony dywan niebawem stanie się faktem. Farrell zdradził nawet, jak będą wyglądali podczas wielkiego wyjścia.
Obaj założymy aksamitne smokingi - zapowiada na łamach wspomnianego medium.
Warto wspomnieć, że podczas ogłaszania nominacji do Oscarów Bachleda-Curuś była jedną z osób, które publicznie pogratulowały Colinowi. Z pewnością ma zatem świadomość, jak ważny jest to moment w aktorskiej karierze ekspartnera.