Conchita Wurst zapisała się na łamach historii, jako jedna z bardziej nietuzinkowych zwycięzców Eurowizji. Swoją piosenką "Rise Like a Phoenix" podbiła listy przebojów, ale równie duży rozgłos zyskała dzięki swojej nietypowej prezencji.
Artystka od czasu wygranej angażuje się w różne projekty związane z konkursem piosenki. Od jakiegoś czasu ogląda występy reprezentantów poszczególnych krajów i ocenia ich szanse na wygraną. Tym razem wzięła pod lupę piosenkę "Solo", Blanki.
Podczas oglądanie Conchicie towarzyszył jej przyjaciel, Martin. Oboje już po pierwszych sekundach występu 24-latki, zaczęli się do siebie sugestywnie uśmiechać. Przez pewien czas próbowali stłamsić komentarze, a w zamian sugerowali, że Blanka "musi być miłą osobą".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Conchita Wurst oceniła występ Blanki na Eurowizję
W pewnym momencie Wurst postanowiła zwrócić się bezpośrednio do polskiej reprezentantki.
Słuchaj, Blanka... Nie mam wątpliwości, że to jesteś kochaną osobą i nie mogę się doczekać, aż będziesz mogła doświadczyć tej pięknej przygody na Eurowizji. Ciesz się tym! - powiedziała w swoim nagraniu.
Ostatecznie Martin określił prześmiewczo 24-letnią Blankę mianem "małej Britney", ale takiej "bardziej utalentowanej". Warto zaznaczyć, że Britney Spears nie zasłynęła dzięki umiejętnościom wokalnym, tylko tanecznemu show. Conchita na koniec zasugerowała, by wokalistka rozważyła urozmaicenie występu.
To takie niefortunne. Myślę, że temu występowi mogłoby pomóc nieco więcej ognia. Wszystko jest bardzo małe, żaden ruch nie jest ostry -podsumowała.
Zgadzacie się z jej opinią?