Alec Baldwin i jego żona Hilaria doczekali się już szóstki pociech i wkrótce powitają na świecie kolejnego potomka. Gwiazdor jest również ojcem dorosłej już córki Ireland, która jest owocem jego związku z Kim Basinger. Choć 26-letnia modelka, póki co, nie cieszy się tak dużym zainteresowaniem mediów jak np. jej kuzynka Hailey Bieber, jej poczynania okazjonalnie zwracają uwagę tabloidów. Ostatnio w mediach głośno zrobiło się o jednym z instagramowych wpisów Baldwin. Kilka dni temu Ireland pochwaliła się bowiem obserwatorom, że wraz z kuzynką Alaią, zafundowała sobie tzw. Face Tite - zabieg zwany również miniliftingiem twarzy.
Choć wielu internautów pochwaliło Ireland Baldwin za otwartość na temat wspomnianego zabiegu, pod jej zdjęciem z zabandażowanymi podbródkiem i żuchwą nie zabrakło również nieco bardziej sceptycznych komentarzy. Niektórzy użytkownicy Instagrama nie mogli zrozumieć, dlaczego właściwie córka Aleca Baldwina zdecydowała się na ingerencję w swój wygląd, w dodatku w tak młodym wieku. W końcu Ireland postanowiła rozwiać wszelkie wątpliwości i opublikowała w sieci krótkie nagranie, w którym opowiedziała nieco o przebytym zabiegu, jak również zdradziła powody swojej decyzji.
Procedura, której się poddałam nosi nazwę Face Tite. To minimalnie inwazyjny, trwający godzinę zabieg. Nie poddają cię nawet znieczuleniu, nie idziesz pod nóż, nic z tych rzeczy - zapewniła w nagraniu.
Jak zdradziła Baldwin, zdecydowała się na zabieg, by pozbyć się warstwy tłuszczu i skóry w okolicach podbródka, które były źródłem jej kompleksów. Jak podkreśliła celebrytka zwrócenie się do specjalisty było jej jedyną szansą na pozbycie się problemu - "uparty" podbródek nie znikał nawet wtedy, gdy znacznie traciła na wadze.
Zobacz również: Hailey Bieber zaprzecza, że poddała się operacjom plastycznym: "Nigdy NIE TKNĘŁAM mojej twarzy!"
Powodem, dla którego to zrobiłam, było to, że miałam bardzo nieznośną kieszeń tłuszczu i dodatkowej skóry pod moją twarzą. I zanim powiecie: "Dlaczego po prostu nie przeszłaś na dietę i nie zaczęłaś ćwiczyć, zamiast być leniwą su*ą?" - to tak nie działa! Kiedy miałam szereg zaburzeń odżywiania w życiu i byłam przerażająco chuda, wciąż miałam ten podbródek. I był nawet bardziej widoczny, gdy byłam chudsza. Wcale nie zniknął, kiedy przybierałam na wadze i robiłam się starsza. Było tylko gorzej i gorzej - wyznała.
Ireland nie ukrywała, że zarówno znieczulenie, jak i same operacje plastyczne, są dla niej "przerażające" - starała się więc rozwiązać swój problem metodą jak najmniej inwazyjną oraz odpowiednią dla jej wieku. W swoim nagraniu Baldwin postanowiła uprzedzić hejterów i podkreśliła, że jako dorosła osoba, podjęła w pełni świadomą decyzję i jest z zabiegu niezwykle zadowolona. Zapowiedziała też, iż będzie to jej ostatnia przygoda z medycyną estetyczną.
Nie planuję robić sobie niczego więcej. Jestem wdzięczna za swoje ciało i nic więcej bym w sobie nie zmieniła. To było coś, co naprawdę przeszkadzało mi przez całe życie i postanowiłam coś z tym zrobić. Wolelibyście, żebym to sobie zrobiła i skłamała w tej sprawie? Czy możemy się tutaj trochę zabawić i nie wtrącać się w sprawy innych ludzi? - pytała internautów.
Baldwin odniosła się także do głosów krytyki. Celebrytka podkreśliła, że podzieliła się z obserwatorami informacją o przebytym zabiegu, gdyż zwyczajnie chciała być z nimi szczera. Zapewniła także, iż operacja podbródka była jej pierwszą ingerencją w wygląd.
Jesteście wszyscy przezabawni. Porozmawiajmy chwilę. Więc musicie wybrać jedno. Albo wściekacie się na ludzi, którzy nie są otwarci i transparentni na temat operacji, jakie sobie zrobili, albo wściekacie się na ludzi za to, że coś sobie zrobili. Nie możecie wybrać obydwu. Postanowiłam być tak otwarta i transparentna w tych sprawach, ponieważ nie chcę nikogo wprowadzać w błąd. Nigdy nie używam tutaj filtrów. Nigdy nie poddałam mojego ciała czy twarzy żadnym innym modyfikacjom. Pomimo tego, co wszyscy myślą, w życiu nie miałam wypełniaczy w ustach. Nie miałam wypełniaczy w twarzy. Nie, żeby to było coś złego - powiedziała.
Zobaczcie, jak Ireland Baldwin tłumaczy się z zabiegu podbródka. Doceniacie jej szczerość?