W maju Sandra Kubicka nieoczekiwanie poinformowała o rozstaniu z niejakim Kaio Alvesem Goncalvesem. Niestety, okazało się, że kolejny mężczyzna, z którym łodzianka postanowiła się zaręczyć, nie jest jednak tym jedynym.
Choć początkowo byli narzeczeni zapewniali, że rozstają się w zgodzie, a nawet rozmyślali nad ewentualnym powrotem do siebie w niedalekiej przyszłości, 25-latka długo nie wytrzymała i w udzielonym jakiś czas temu wywiadzie postanowiła obsmarować nową partnerkę eks. Pewna siebie modelka nazwała dziewczynę byłego narzeczonego "srebrem", podczas gdy siebie samą określiła jako "diament".
Na odpowiedź stającego w obronie Kaio nie trzeba było długo czekać. Mężczyzna w odwecie postanowił ujawnić prawdziwe powody ich "pokojowego" rozstania. Kubicka miała między innymi "grozić, że się zabije, jeśli od niej odejdzie", a także, jak twierdzi Goncalves, źle traktowała jego bliskich. Marząca o założeniu własnej rodziny celebrytka miała być sfrustrowana faktem, że jej eksnarzeczony ma córkę.
Głos w sprawie nieoczekiwanie postanowiła zabrać nastoletnia pociecha byłego Sandry. Mieszkająca w Stanach Zjednoczonych Isabella Goncalves we wtorek opublikowała na swoim InstaStories oświadczenie zarówno w języku angielskim, jak i polskim, w którym odniosła się do udzielonego przez niedoszłą macochę wywiadu dla Pomponika.
Hej wszystkim, wpadłam dzisiaj na pewien wywiad w internecie i czuję potrzebę wypowiedzenia się trochę na jego temat. Chcę być z Wami w pełni szczera i przedstawić jasno fakty - zaczyna 13-latka.
W wywiadzie na "Pomponiku" Sandra wypowiedziała się, że "wielokrotnie były bardzo nieprzyjemne komentarze w moją stronę, ale ja odchodziłam i nie chciałam się w to wtrącać". Prawda jest taka, że Sandra nawet nie próbowała nigdy zbudować ze mną żadnej relacji. Nie próbowała się do mnie w żaden sposób zbliżyć. Wręcz przeciwnie - zabierała mi mojego tatę, a mnie odtrącała. Obwiniała mojego tatę za to, że już ma córkę i nie mogła pogodzić się z faktem, że ja zawsze przy nim będę - zdradza, jak wyglądały jej relacje z polską modelką pociecha Kaio i kontynuuje:
Mój tata jest jednym z najwspanialszych ludzi, jakich znam. Dlatego ja też cierpiałam, widząc, jak jego serce jest rozrywane pomiędzy kobietą, która podobno go "kocha", a mną. Jednym z dowodów na to, co tutaj opisuję, jest to, że mój tata nie mógł nawet być na moich 13. urodzinach z powodu Sandry - ubolewa nastolatka i dodaje na zakończenie:
Nie piszę tego, żeby w żaden sposób nią teraz gardzić i mówić źle na jej temat, ponieważ zostałam inaczej wychowana. Chodzi mi tylko o to, żeby odnosiła się do mojej rodziny z szacunkiem. Z takim samym szacunkiem, z jakim ja i mój tata darzymy jej rodzinę.
Myślicie, że 25-latka odniesie się do słów niedoszłej pasierbicy?