Lara Gessler w mediach pojawia się w roli córki swojej sławnej mamy. Sama jest cukiernikiem i od prowadzi własny biznes w centrum Warszawy. Przestało jej to jednak wystarczać - właśnie założyła z koleżanką bloga. Namawia na nim ludzi do spędzania wolnego czasu w ciekawy sposób. Przyznała, że ma świadomość tego, iż znane nazwisko pomoże jej w wypromowaniu bloga. Lara twierdzi jednak, że i tak będzie się musiał "sam obronić".
Nie znoszę zdjęć, wszyscy wiedza, że się nie uśmiecham i jestem gburem ściankowym. Znane nazwisko pomaga w promocji bloga, z niczym się jednak nie wychylam. Jak to będzie dobre, to się obroni. Mama dopiero się dowiedziała o moim blogu. Mama chyba nie do końca kumała, co to jest blog. Nie chcę fanów za darmo, nie walczę o jej elektorat.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news