W piątek wieczorem dotarły do nas niepokojące informacje na temat stanu zdrowia córki Kasi Kowalskiej, Aleksandry. Artystka w dramatycznym nagraniu zdradziła, że Ola walczy o życie w jednym z angielskich szpitali.
Zobacz: Córka Kasi Kowalskiej walczy o życie w szpitalu: "Wiele godzin przepłakałam. ZOSTAŃCIE W DOMU"
Z apelu wokalistki można wysnuć przypuszczenie, że jej córka została zakażona koronawirusem.
Dzisiaj dostałam telefon z Anglii, ze szpitala, w którym leży moja córka, czy zgadzam się na jej intubację. Chciałabym tym filmikiem sprowokować was do myślenia, czy rzeczywiście musicie wychodzić z domu, czy naprawdę jest to konieczne. Zainspirował mnie do nagrania tego filmiku jeden z lekarzy, który powiedział: "Niech Pani przemówi do rozumu młodym ludziom, bo nawet sobie nie zdają sprawy, co się dzieje". Więc nie wiem, nie potrafię płakać, choć dzisiaj wiele godzin przepłakałam. Kochani, jeśli nie musicie, nie wychodźcie z domu - powiedziała piosenkarka w przejmującym nagraniu.
Na to, że Ola walczy z koronawirusem, wskazuje jej ostatni wpis na Instagramie. Córka piosenkarki 19 marca opublikowała zdjęcie korony. Dziś pod jej postem pojawiły się słowa wsparcia od zaniepokojonych fanów i przyjaciół.
"Trzymaj się Ola! Bądź dzielna!", "Mocno trzymam kciuki", "Zdrowiej dziewczyno!", "Walcz", "Ola trzymaj się, musi być dobrze", "Jestem w szoku, właśnie zobaczyłam Kasię, trzymaj się dziewczyno" - piszą internauci.
Post Kasi Kowalskiej na swoim profilu udostępniła przejęta Hanna Lis.
Kasiu, modlę się za Was - napisała dziennikarka. Kochani: to może spotkać każdego, młodego, w średnim wieku, starego. Każdego z nas. Jesteśmy Wspólnotą. Wzajemnie za siebie odpowiedzialni - podkreśliła.