Kasi Smutniak nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Obdarzonej posągową urodą piękności udało się zrobić we Włoszech spektakularną karierę, która trwa po dziś dzień. Polka realizuje rozpoczętą przygodę z modelingiem, jednak od dobrych kilku lat para się aktorstwem, a w jej emploi można wymienić kilka kinowych hitów, w tym także produkcji amerykańskiej.
12 lat temu Smutniak dotknęła ogromna tragedia, która rzuciła się cieniem na całe jej życie. Jej pierwszemu mężowi, Pietro Taricone, nie otworzył się spadochron, gdy wyskoczył z samolotu. Włoch uderzył o ziemię na oczach żony i ich córeczki, które z lądu oglądały jego popisy. Zaledwie 35-letni mężczyzna zmarł kilka godzin później w szpitalu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od 2011 roku Kasia związana jest z producentem Domenico Procacci, z którym wychowuje owoc jej pierwszego małżeństwa, córkę Sophię Taricone. Jako że we wrześniu dziewczyna skończyła 18 lat, Smutniak zadecydowała, że już najwyższy czas zacząć przyprowadzać ze sobą pociechę na ścianki, by w razie czego ułatwić jej ewentualną karierę w branży.
Przyglądając się zdjęciom nastolatki z festiwalu w Rzymie, widać gołym okiem, że sylwetkę i wzrost odziedziczyła po mamie, ale kości nosa i uśmiech bez wątpienia ma po ojcu. Podczas gdy Smutniak zadała szyku w eleganckiej, czarnej sukience z wycięciem nad kolanem, jej pociecha zdecydowała się na mniej formalną stylizację: welurowy top na guziki i proste spodnie. Obie postawiły tego wieczoru na oryginalny makijaż.
Niedaleko pada jabłko od jabłoni?