W sierpniu Rafał Maślak po raz drugi został ojcem. Mister Polski 2014 i jego żona Kamila powitali na świecie córkę Michalinę. Dumny tata radosną nowinę ogłosił za pośrednictwem Instagrama, zdradzając, że przez panujące wówczas przepisy nie mógł być obecny przy narodzinach pociechy, a na pierwsze odwiedziny musiał czekać aż dobę. Na szczęście wkrótce żona i córka Maślaka opuściły szpital, a ten mógł w końcu pochwalić się fanom rodzinnym zdjęciem w towarzystwie małej Michaliny oraz dwuletniego syna Maksymiliana.
Nie jest tajemnicą, że Rafał Maślak chętnie relacjonuje codzienne poczynania w sieci. We wtorek celebryta za pośrednictwem Instagrama zdradził, że jego rodzina przeżyła ostatnio chwile grozy. W weekend córka byłego mistera źle się poczuła, rodzice postanowili więc zgłosić się do szpitala. Maślak zapewnił, że obecnie jego pociecha ma się już coraz lepiej, wciąż musi jednak pozostać w placówce.
Dziś trochę pusto i smutno, bo Kamila i Michalina są w szpitalu. Misia źle się poczuła i zawiozłem dziewczyny do szpitala i tam musiały zostać trochę dłużej - poinformował.
Dziewczynce na miejscu towarzyszy mama, Kamila Maślak. Celebryta postanowił zaprezentować fanom fotografię ze szpitala, którą przesłała mu żona. Okazuje się, że czuwając nad hospitalizowanym dzieckiem, ukochana Rafała musiała spędzić noc w znajdującym się obok szpitalnego łóżeczka fotelu.
Generalnie już wszystko jest ok, ale rozbawiło mnie wczoraj zdjęcie, które wysłała mi Kamila, swojego łóżka. Nie mieliśmy pojęcia, że przyjmując dziecko, mamy muszą spać na fotelu. Tak wygląda łóżko Kamili. Nie to, że narzekam, po prostu nie wiedzieliśmy, że tak jest - napisał Maślak, pokazując światu wnętrze szpitalnej sali.
Dyskomfort żony Maślaka zakończył się jednak po jednej przespanej na fotelu nocy. Okazało się bowiem, że przebywający w szpitalu rodzice mogą zaopatrzyć się we własne materace. Celebryta popędził więc do sklepu sportowego i zakupił dmuchany gadżet, dzięki któremu jego ukochana będzie mogła spokojnie wypocząć. Rafał zatroszczył się nie tylko o komfort małżonki, lecz również o jej dietę. Jadąc do szpitala, uzbroił się w torbę z cateringiem oraz kawałkiem własnoręcznie przyrządzonego ciasta.
Na szczęście można zabrać ze sobą jakiś minimaterac. Pierwszą noc Kamila musiała przespać na fotelu. Żartowała, że spędziła noc jak w samolocie. Dzisiejsza noc na pewno będzie wygodniejsza. Rusza pogotowie jedzeniowe. Catering, bo tam nie ma jedzenia. Upiekłem też ciasto, mam nadzieję, że będzie zadowolona - relacjonował na bieżąco Maślak.
Po przyjeździe do szpitala Rafał postanowił zapewnić obserwatorów, że mimo zaistniałych okoliczności jego żona radzi sobie po mistrzowsku.
No i jak tam, mamcia, nocka? - dopytywał żonę w opublikowanym na InstaStories nagraniu.
Całkiem nieźle. Ważne, że dajemy radę - zapewniła Kamila.
Mamcia daje radę - podpisał wideo dumny Maślak.
A jeśli chcecie się dowiedzieć na przykład tego, dlaczego niektóre gwiazdy nie chcą z nami rozmawiać, zapraszamy do odsłuchania nowego odcinka Pudelek Podcast!