23-letnia Nicole Saleta od dziecka cierpi na niewydolność nerek. Jak twierdzi jej ojciec, Przemysław Saleta, choroba została zdiagnozowana przypadkiem. Po diagnozie Nicole trafiła do szpitala w Lublinie, gdzie okazało się, że jej stan jest na tyle ciężki, że dziewczynka wymaga przeszczepu nerki. W 2007 roku Nicole Saleta została poddana operacji przeszczepu. Dawcą nerki był ojciec, u którego po zabiegu wystąpiły poważne powikłania m.in. niewydolność oddechowa. Dzięki operacji życie jego 14-letniej wówczas córki wróciło do normy, jedyne co musiała robić to przyjmować leki przeciwdziałające odrzuceniu przeszczepu.
Niedawno przeszczepiona nerka przestała pracować i Nicole czeka kolejna operacja. Dawcą chciała zostać jej matka, Ewa Pacuła, lekarze wykluczyli jednak taką możliwość ze względu na brak zgodności tkankowej. Oczekiwanie na innego dawcę może potrwać wiele miesięcy, córka Przemysława Salety poddawana jest więc dializom. Tym razem są to dializy otrzewnowe, wykonywane w domu podczas snu.
Nicole w tej chwili czeka na nową nerkę. Nie wiadomo, ile to może potrwać. Nie było widać żadnych specjalnych objawów, nerki nie bolą, ani Ewa, ani ja nie mieliśmy w rodzinie przypadków choroby nerek, więc tego nie podejrzewaliśmy. Cztery razy w tygodniu po cztery godziny plus dojazd to właściwie komplikuje życie całej rodziny. I też prawda jest taka, że jest to taki proces, który bardzo obciąża organizm i w dłuższym okresie ten organizm niszczy.
Zobacz też: Pacuła: "Nicole czuje się dobrze. Każdego dnia jest szansa, że zadzwoni telefon z dobrą wiadomością"
Źródło: Newseria Lifestyle