Klaudia Szczęsna należy do najchętniej obserwowanych na Instagramie "fit mam" w Polsce. Jej przygoda z crossfitem - treningiem, który znacząco poprawia kondycję i wygląd - rozkręciła się po urodzeniu trzeciego dziecka:
Klaudia przyznaje, że tak intensywny trening ma swoje ciemne strony:
Po dwóch latach od porodu wystartowałam w zawodach sylwetkowych. Mój mąż twierdził, że powinnam się sprawdzić. Szybko zmieniam tkankę tłuszczową na mięśniową, jeśli tylko dobrze jem. Sam crossfit wyrzeźbił mnie tak, że byliśmy w szoku. Nie stosowałam suplementów i nagle miałam kaloryfer na brzuchu. Na początku jesteś na masie, jesteś najedzona, robisz ciężkie treningi, to boli jak trening, robisz go dużo, jesteś obolała i jeszcze jesz. Po 2 miesiącach redukcja, tam są schody. Treningi stały się intensywne, spalania było dużo, byłam wiecznie głodna i słaba. Regeneracja była tragiczna, płakać mi się chciało.