Afery na tle seksualnym niestety nie są niczym nowym w hollywoodzkim środowisku. Na szczęście mówi się o nich coraz głośniej, dzięki czemu wcześniej z pozoru nietykalni celebryci ponoszą konsekwencje swoich karygodnych czynów. Kara spotkała m.in. Harveya Weinsteina, znanego producenta filmowego, który oskarżony został o gwałt, molestowanie oraz napaść seksualną, oraz Kevina Spacey'ego, który w wyniku oskarżeń stracił wysoką pozycję w przemyśle rozrywkowym.
Czarne chmury zebrały się również nad cenionym i wyróżnionym Oscarem Cubą Goodingiem Jr.. W 2019 roku aktor został aresztowany pod zarzutem obmacywania 29-letniej kobiety w jednym z nowojorskich barów. Gwiazdor miał dotykać piersi kobiety mimo jej wyraźnego sprzeciwu. W ciągu kolejnych kilku miesięcy następne dwie domniemane ofiary gwiazdora oskarżyły go o napastowanie, w tym obsługująca go kelnerka, którą w stanie nietrzeźwym miał dotykać w nieodpowiednich miejscach.
Prawnicy laureata Oscara twierdzili, że ofiary za bardzo zaangażowały się w ruch #MeToo, zwracający uwagę na liczne przypadki molestowania seksualnego wśród kobiet i przeinaczyły "zwyczajne gesty" oraz nieporozumienia w przestępstwa. Ich próba obrony wypadła nie najlepiej w obliczu zarzutów wobec Goodinga Jr., których w ostatnim czasie pojawiło się całkiem sporo.
W dokumentach złożonych przed sądem znalazły się opisy 12 innych przypadków napastowania kobiet, których aktor miał dopuścić się w przeciągu ostatnich dwóch dekad. Mężczyzna miał wielokrotnie podchodzić do nieznanych mu kobiet, po czym bez ich pozwolenia dotykać je po pośladkach oraz piersiach, jednocześnie ocierając się o nie własnych ciałem i całując z użyciem siły. Ponadto w 2020 roku złożony został pozew od jednej z kobiet, oskarżających gwiazdora o gwałt, którego miał się dopuścić w 2013 roku.
Sprawa sądowa była dwukrotnie odwoływana ze względu na pandemię i odbyła się dopiero trzy lata po aresztowaniu Goodinga. Podczas kwietniowej rozprawy aktor przyznał się do winy, przepraszając swoje ofiary za napaści na tle seksualnym:
Przepraszam każdą osobę, która czuła się przeze mnie dotknięta w niestosowny sposób - magazyn The New York Times cytuje słowa aktora, które miały paść w sądzie.
54-latek uniknie więzienia, jednak przez kolejne sześć miesięcy musi kontynuować rozpoczętą w 2019 roku terapię. Leczenie dotyczy zarówno nadużywania alkoholu przez aktora, jak i jego niewłaściwych zachowań wobec kobiet.